Stalker: Hej Lou 💙
Louis: Cześć stalkerze…
Stalker: Coś ci mówiłem Lou.
Louis: Cześć kolego.
Stalker: Nadal nie trafiłeś…
Louis: Cześć.
Stalker: Nie chodziło mi o to żebyś ucinał drugą część zdania 😐
Louis: Cześć… Em…
Louis: Cześć chłopaku, który myśli, że mu wierzę, że niby mu się podobam?
Stalker: Teraz to w ogóle dojebałeś.
Stalker: Zwykłe “cześć kochanie, mój przyszły chłopaku, przystojniaku” by wystarczyło.
Louis: Nigdy.
Stalker: 😒
Stalker: Nadal mi nie wierzysz tak?
Louis: Niezbyt.
Stalker: To dobrze się składa. Zaglądałeś dziś do swojej szafki?
Louis: Nie zaglądałem tam od miesiąca.
Stalker: To idź i zobacz co masz w środku kotku!!!
Louis: Co ty wymyśliłeś? Mam się bać?
Stalker: Tak, czeka tam na ciebie bomba, która wybuchnie wraz z całą szkołą kiedy tylko uchylisz szafkę.
Louis: Czekaj ty żartujesz, prawda?
Stalker: Jasne, że tak 😒
Louis: Okej, wiesz… Różnie to bywa... Może jesteś jakimś psychopatą terrorystą, nie wiem.
Stalker: No błagam...
Stalker: Masz niezłą wyobraźnię słodziaku.
Louis: No cóż 😐
Stalker: Dobra nie denerwuj się Lou, pewnie masz teraz ten uroczy grymas na buźce, a mnie nie ma w pobliżu więc nie mogę go zobaczyć…
Louis: Wcale nie 😣
Stalker: Tak, tak haha
Louis: Czemu moja szafka jest zamknięta na gumę do żucia?
Stalker: Wypadek przy pracy.
Louis: Co?
Stalker: Pstro, musiałem jakoś władować do środka prezent, a przez te małe otwory by się nie zmieścił. Rozwaliłem zamek żeby się dostać, ale nie chciałem zostawiać jej otwartej więc skleiłem to wszystko gumą do żucia. I, że ja sobie w życiu nie poradzę 😂
Louis: To trochę… Jakby to ująć… Fu.
Stalker: Daj spokój… To tylko guma.
Louis: Którą żułeś.
Stalker: Jak ją odkleisz to będzie trochę jakbyś mnie całował ręką.
Louis: To nadal obleśne.
Stalker: No dobra to weź jakąś serwetkę i odklejaj to!
Stalker: I jak?
Stalker: Halo Louis.
Stalker: UHUUU HALOOO
Louis: Chwila, musiałem to zdjąć!
Stalker: Dobra, ale już to zrobiłeś, jak ci się podoba!?
Louis: Kupiłeś mi pluszaka?
Stalker: Tak, coś z nim nie tak?
Louis: Jest uroczy! Kocham pluszowe kotki!
Stalker: A oczka ma jak ty 😇
Louis: Jest cudowny, dziękuję haha
Louis: I karteczka?
Stalker: Jest i karteczka 😙
Louis: Ile tego jest…
Stalker: Cała ta kartka jest zapełniona przymiotnikami na twój temat.
Louis: Jakie to jest urocze… Naprawdę dziękuję, ale za co to?
Stalker: Bo widzisz… Ty masz kotka, to może teraz pozwolisz na to żebym też miał swojego?
Louis: Zależy co masz na myśli...
Stalker: Oh no co ja mogę mieć na myśli...
Stalker: Zostaniesz moim kotkiem Lou? Uwierzysz mi, że podobasz mi się mały?
Louis: To nadal dziwne. W sensie… Nie chcesz powiedzieć kim jesteś, a mówisz mi, że ci się podobam. Nie rozumiem tego.
Stalker: To… Skomplikowane. Na razie nie jestem gotów na to żeby do ciebie zagadać.
Louis: Nie jesteś gotów przeze mnie czy przez siebie?
Stalker: Nie mam ochoty teraz ci tego tłumaczyć. To jak będzie? Zostaniesz moim kotkiem?
Louis: A co mi tam, zostanę.
Stalker: BSKJWHSYSNK
Stalker: Naprawdę?
Louis: W sumie chyba nic mi nie szkodzi więc tak, naprawdę. Poza tym ten miły gest mnie przekonał 😊
Stalker: To do potem kotku, masz zaraz francuski więc leć!
Louis: Nie wiem jak zamknąć szafkę…
Stalker: Nie martw się, zaraz coś zdziałam, a ty idź, bo się spóźnisz 😉
Louis: Jeszcze raz dziękuję.
Stalker: Nie ma za co 💚
***
Miłego dnia!
CZYTASZ
Opposites attract || Larry Texting
FanfikceLouis na korytarzach jest popychadłem, Harry idąc przez szkołę wzbudza dookoła respekt. Louis ma miano szkolnego kujona, Harry króla szkoły. Louis ma jednego prawdziwego przyjaciela, Harry pomijając dwóch dosyć dobrych kolegów z drużyny koszyka...