Louis: Hej Edward!
Harry: Louis!
Louis: A no tak... Zapomniałem, że chcesz się ukrywać. Hej Harold!
Harry: Jak cię dorwę...
Louis: Dobra 😒 Hej Hazz!
Harry: Hazz? Podoba mi się.
Louis: A tak w ogóle to "Jak cię dorwę…" to co? Co ty niby mógłbyś mi zrobić?
Harry: A kto jeszcze niedawno bał się, że mu przywalę?
Louis: Ale to zupełnie inna sprawa… Było minęło mój drogi. Jestem przekonany, że nie tknąłbyś mnie.
Harry: Tu masz rację… Chociaż zależy w jaki sposób tknął.
Louis: Co?
Harry: Wiesz jest wiele sposobów na jakie mógłbym cię tknąć. Mógłbym cię tak przyjemnie tknąć...
Louis: Zboczeniec.
Harry: Ale twój zboczeniec!
Louis: 😒💖
Harry: 😊
Louis: Dobra teraz tak poważniej!
Harry: Boję się, ale pisz...
Louis: No bo tak w ogóle to pisałem w pewnej sprawie Hazz.
Harry: O co chodzi?
Louis: Jesteś przygotowany na jutro?
Harry: Em… Co jest jutro?
Louis: 😐
Harry: Proszę przypomnij…
Louis: Jutro przedstawiamy ten projekt z biologi!
Harry: Aaaa rzeczywiście, to pamiętam! Ale nawet jakby ten głupi projekt słabo nam wyszedł to i tak miałbyś dobrą ocenę, bo pan Reynolds cię lubi.
Louis: Nie mów "głupi projekt", bo dzięki temu projektowi dowiedziałem się o tobie!
Harry: Oj tam…
Louis: Gdybyśmy nie pracowali nad tym razem to nie zobaczyłbym ile łączy cię z moim stalkerem…
Harry: Gdyby nie mój debilizm to byś się nie dowiedział… Zdradziłem się kilka razy.
Louis: To też prawda, ale no 😂
Harry: Teraz nie mogę ci wielu rzeczy pisać… Za to mogę dużo innych rzeczy robić 😉
Louis: To zabrzmiało trochę dziwnie, ale racja.
Harry: Ale mogłem i nadal mogę prosić cię o jakieś śliczne zdjęcia kotku ❤
Louis: A ja mogę odmawiać ❤
Louis: I w sumie… Mogę ciebie poprosić o jakieś zdjęcie! Także wiesz… Jeżeli nie masz nic przeciwko to… Ładnie proszę Harreh?
Harry: Mi to bardzo schlebia kochanie, ale coś za coś.
Louis: Ugh… Masz dużo moich zdjęć! A ja mam tylko jedno twoje, na dodatek zrobione potajemnie.
Harry: Czekaj, czekaj. Robiłeś mi potajemnie zdjęcie?
Louis: Ta, ale to jak jeszcze byłeś u mnie.
Harry: CO
Harry: Jezu to głupie, ale się ciesze jak idiota.
Louis: 😄
Harry: Ale wracając… Coś za coś 😉
Louis: To sobie popatrzę na ciebie jutro w szkole, a dziś zadowolę się tym zdjęciem, które mam. Ewentualnie napiszę do Nialla lub Zayna o jakieś twoje zdjęcie, ale oni pewnie mają tylko takie przypałowe...
Harry: Dobra, dobra nie pisz do nich o żadne zdjęcia.
Harry:
Louis: Nareszcie to ja mogę się pozachwycać tobą…Harry: Naprawdę się zachwycasz?
Louis: Słuchaj Hazz nie będę cię oszukiwał… Jesteś cholernie przystojny… Naprawdę bardzo… Gorący.
Harry: Mam ochotę cię wycałować normalnie 😙
Louis: Zrobisz to w szkole… Tylko nie na środku korytarza.
Harry: Pozwolisz mi się wycałować?
Louis: Tak 🙄
Harry: To do zobaczenia!
Louis: Pa 💘
***
Cieszycie się, że już jest jesień? Bo ja nie mogę się przestawić i tęsknię za tymi 25°C...
Miłego dnia!
CZYTASZ
Opposites attract || Larry Texting
FanfictionLouis na korytarzach jest popychadłem, Harry idąc przez szkołę wzbudza dookoła respekt. Louis ma miano szkolnego kujona, Harry króla szkoły. Louis ma jednego prawdziwego przyjaciela, Harry pomijając dwóch dosyć dobrych kolegów z drużyny koszyka...