Stalker: I jak? Zobaczę cię dziś skarbie?
Louis: Zobaczysz, ale jak zmusisz go do ubrania się w porządne ciuchy i wyciągniesz siłą z domu.
Stalker: Liam?
Louis: Przecież nie jego wróżka chrzestna 😒 Chociaż chciałbym nią być, bo mógłbym machnąć różdżką i byłby chociaż przebrany…
Stalker: 😂😂😂
Louis: Tak, tak śmiej się 😒 Lepiej sam tu przyjdź kolego Zayna i Nialla, a nie.
Stalker: Bardziej rozśmieszyło mnie to z wróżką chrzestną niż to, że Lou nie chce wyjść z domu…
Louis: Cieszę się, że dzięki mnie na twojej twarzy zawitał uśmiech 🙂 Ale serio mógłbyś coś zrobić.
Stalker: Wiesz, jak zabrałeś mu telefon to niewiele zdziałam.
Louis: Nie zabrałem, zostawił go podczas ucieczki do łazienki. Co ja gadam, jakiej ucieczki… To był kurwa sprint na miarę Usaina Bolta!
Stalker: Jakoś na wf-ie chyba nie ma takiego zapału… Chwila…
Louis: To co tam wymyśliłeś bezimienny?
Stalker: Podsuń mu telefon pod drzwiami, może go przekonam.
Louis: Tylko postaraj się szybko, bo nie zostało zbyt wiele czasu, a przypomnę, że on musi jeszcze się ubrać.
Stalker: Postaram się coś zdziałać. Mam cholernie dużą ochotę zobaczyć go dziś w tych obcisłych czarnych rurkach.
Louis: Nie musiałeś mi tego mówić, wiesz?
Stalker: Ależ musiałem, bo twoja w tym głowa żeby właśnie je założył 😉
Louis: …
Stalker: Słuchaj, jak go przekonam do wyjścia z łazienki i przyjścia do Clifforda to nie będziesz miał problemu żeby przekonać go do założenia tego cuda jakim są rurki.
Louis: Nic nie obiecuję…
Stalker: Załatwię dla ciebie i Zayna fajne zabawki, jeszcze na dziś wieczór.
Louis: Louis założy najciaśniejsze spodnie jakie ma.
Stalker: Na to liczę 😉
Louis: Dobra, podsunę mu telefon także… Do następnego 😉
Stalker: Zajmij się dziś dobrze Zaynem!
Louis: Oczywiście 😏 Dobra oddaje mu telefon!
Stalker: Louis?
Stalker: Louuuuuuuuuuuu
Stalker: Kotek no…
Louis: Nie wyjdę z tej łazienki.
Stalker: Proszę… Dlaczego nie chcesz przyjść?
Louis: Nie wiem… Po prostu nie pasuje tam. Nie będę czuł się komfortowo.
Stalker: Po kilku shotach każdy czuję się komfortowo, uwierz.
Louis: Nie wiem czy chcę się upijać. Boje się, że jeszcze ktoś to wykorzysta i będą się ze mnie wyśmiewali jeszcze bardziej niż to robią.
Stalker: Na takie coś nie pozwolę kochanie, będę cię obserwować.
Louis: Wiesz, że to brzmi bardzo dziwnie?
Stalker: Możliwe…
Louis: Mimo wszystko pomijając to… Nie będę nawet miał z kim siedzieć. Liam poleci do Zayna, a Niall pewnie będzie się trzymał z tobą, albo resztą znajomych.
Stalker: Naprawdę tym się martwisz?
Louis: Trochę?
Stalker: Na takich wielkich imprezach każdy gada z każdym skarbie, nie wszyscy mają tam grupki, w których cały czas siedzą.
Louis: Nie wiem… Nie mam nawet nic ciekawego do założenia w szafie.
Stalker: Liam ci szuka ubrania, tym się nie martw.
Stalker: A jeżeli chodzi o to, że nie będziesz miał z kim porozmawiać to myślę, że nie będzie problemu jeżeli poproszę Nialla o siedzenie z tobą. Choć i tak wiem swoje i jestem przekonany, że potem już znajdziesz więcej ludzi do zabawy.
Louis: Naprawdę? Niall by to zrobił?
Stalker: Oczywiście, bardzo cię polubił. Na początku szczerze mówiąc byłem zazdrosny…
Louis: Nie masz o co 😂 Niall jest świetnym przyjacielem, ale nie jest w moim typie.
Stalker: W takim razie się cieszę 😊 Czyli… Przekonałem cię? Wyjdziesz z łazienki?
Louis: Już wyszedłem.
Stalker: W takim razie czekam aby cię zobaczyć 😏
***
Bonjour moi drodzy! Siedzę na plaży i się zanudzam, i w sumie jestem ciekawa jak u was z wakacjami? Byliście gdzieś, jesteście teraz czy może nigdzie nie wyjeżdżaliście?
Ah i jeszcze jedno... Następny rozdział będzie opisowy i pojawi się dopiero za kilka dni...
Miłego dnia 💙💚
CZYTASZ
Opposites attract || Larry Texting
Fiksi PenggemarLouis na korytarzach jest popychadłem, Harry idąc przez szkołę wzbudza dookoła respekt. Louis ma miano szkolnego kujona, Harry króla szkoły. Louis ma jednego prawdziwego przyjaciela, Harry pomijając dwóch dosyć dobrych kolegów z drużyny koszyka...