Harry: Louuuu perełko 💙
Louis: Co tam Hazz?
Harry: Tęsknię za tobą...
Louis: Widzieliśmy się kilka godzin temu 😂
Harry: I co... To zdecydowanie za długo.
Louis: Do czegoś zmierzasz?
Harry: Nie chciałabyś się ze mną przejść może na kawę? Herbatę? Ciastko?
Louis: Mam jutro ważny sprawdzian i muszę się pouczyć...
Harry: Kotek... Ty jesteś najmądrzejszą osobą jaką znam! Co ja gadam... Najmądrzejszą osobą w naszej szkole! Poradzisz sobie przecież 😉 A jak wyskoczysz gdzieś ze mną na pół godzinki to nic ci się nie stanie.
Louis: Pół godzinki tak? Zeszłym razem jak wyszliśmy do parku na pół godzinki to wróciłem do domu po czterech godzinach 😂 Na dodatek jeszcze zaciągnąłeś mnie do siebie!
Harry: Ale spędziliśmy ten czas bardzo przyjemnie więc nie rozumiem o co ci chodzi...
Louis: Oj no Harry nie mogę wyjść a, pomijając sprawdzian to jeszcze czeka mnie nauka scenariusza.
Harry: Kolejna sztuka?
Louis: Tak, nawet nie pamiętam jak sie nazywa i o czym jest 😂 Naprawdę muszę to szybko ogarnąć.
Harry: A ta twoja Bebe też w tym gra?
Louis: To nie jest "ta moja Bebe" tylko moja dobra znajoma, i tak gra w tym. Wszystkie sztuki czy przedstawienia gramy w mniej wiecej tym samym składzie.
Harry: Mogę dostać zdjęcia tego scenariusza? I najlepiej dowiedzieć się kogo grasz?
Louis: A mogę wiedzieć po co?
Harry: Zamierzam sprawdzić czy twoja postać będzie musiała się zbliżać do kogokolwiek.
Louis: Nie wymyślaj 😒
Harry: Ja wiem, że to gra, ale nie zdajesz sobie sprawy jak mnie bolało kiedy dowiedziałem się, że będziesz musiał w sztuce całować się z tą laską...
Louis: Przestań Hazz... To było dawno! Wtedy jeszcze nawet nie wiedziałem kim jesteś i wiesz... Nic między nami nie było.
Harry: Tak, tak, ale ty nie byłbyś zazdrosny na moim miejscu?
Louis: Harry... Przestań!
Harry: A mógłbym przyjść do was na próbę? Albo dostać adresy twoich znajomych, z którymi grasz?
Louis: Nie!
Harry: Na pewno nie będę mógł nawet posiedzieć na próbie?
Louis: Powiedz czy ty chcesz mnie pilnować? Nie ufasz mi?
Harry: Ależ nie ciebie... Innych żeby się do ciebie nie zbliżali.
Louis: No naprawdę już nie przesadzaj Harreh. Daj spokój.
Harry: Dobra okej, okej.
Harry: A może jednak ze mną gdzieś wyjdziesz?
Louis: Pa loczku, muszę się uczyć.
Harry: To skoro cię już dziś nie zobaczę to może mógłbym chociaż liczyć na jakieś zdjęcie?
Louis: Ugh...
Harry: Proszę 💙
Louis: No dobrze...
Harry: Grzeczny chłopiec 💙
Louis:
Harry: Dostaje cukrzycy jak na ciebie patrzę... Taki uroczy, słodki i śliczny. Mógłbym całować tę twoją mordkę do końca życia 😍 Jak ja się cieszę, że mam takiego uroczego chłopczyka tylko dla siebie 😊
Louis: Nie jestem chłopczykiem! Jesteśmy w tym samym wieku Styles!
Harry: Jestem kilka miesięcy starszy. Poza tym ja jestem ten seksowny i doświadczony, a ty bardziej ten uroczy, niewinny i kochany... Taki idealny do...
Harry: Nieważne 😅 Zagalopowałem się.
Louis: Do czego idealny?
Harry: Wiesz...
Louis: Nie? Wyobraź sobie, że nie wiem...
Harry: No ugh... Jak na ciebie patrzę i na ten twój tyłeczek, i to jak nim wywijasz... Na dodatek ta twoja niewinność...
Louis: Mhm... To co?
Harry: Po prostu mam czasem ochotę złapać cię, rzucić na blat, stół, gdziekolwiek i wiesz...
Louis: Tak też myślałem, że o to chodzi 😏
Harry: To czemu kazałeś mi to pisać 😒
Louis: Po prostu 😂 A teraz serio idę się uczyć, pa miś.
Harry: Nazwałeś mnie miś?
Louis: Tak, nie przedłużaj Hazz! Pa!
Harry: No pa... 😚
***
Siemanko! Jak tam mija wam ten tydzień? Wszystko u was dobrze?
Miłego dnia misie!
CZYTASZ
Opposites attract || Larry Texting
FanfictionLouis na korytarzach jest popychadłem, Harry idąc przez szkołę wzbudza dookoła respekt. Louis ma miano szkolnego kujona, Harry króla szkoły. Louis ma jednego prawdziwego przyjaciela, Harry pomijając dwóch dosyć dobrych kolegów z drużyny koszyka...