Kiedy wróciłam do pokoju wysuszyłam włosy po czym zakręciłam je lokówką. Następnie wyjęłam z walizki kosmetyczkę i na twarz nałożyłam podkład, pomalowałam brwi i rzęsy po czym na usta nałożyłam brązową pomadkę.
Ukucnęłam przed walizką i wyjęłam a następnie ubrałam na siebie te same białe spodnie które miałam podczas przyjazdu ponieważ nie były brudne a miałam je na sobie tylko 4 godziny. Natomiast jako górę założyłam żółty T-shirt który związałam na brzuchu tak że odkrywał jego kawałek i narzuciłam na niego dżinsową katanę. Na nogi wsunęłam moje klasyczne, czarne Vansy i wzięłam malutki plecaczek do którego włożyłam telefon, portfel i inne niezbędne rzeczy.
Usłyszałam pukanie do drzwi i w ciągu kilku sekund znalazłam się przy nich i je otworzyłam. Zobaczyłam Shawna ubranego w czarne dżinsy, czarną zwykłą bluzkę z dekoltem w serek oraz taką samą katanę jak moja.
-Chyba mamy takie same katany-wskazałam na ubranie rozbawiona
-To chyba przeznaczenie-uśmiechnął się do mnie nieśmiało. Poważnie? Myśli że polecę na tą udawaną nieśmiałość i równoczesne rzucanie tekstów na podryw? Błagam...nie jestem głupia.
-Nie wierzę w przeznaczenie-powiedziałam starając się nie wywrócić oczami i nie pokazując jak bardzo żenujący był jego tekst.
-Skoczę do pokoju po portfel i możemy iść-oznajmił i pobiegł jak podejrzewam do jego pokoju który był bardzo blisko mojego.
Pov.Shawn
-Wyrwę ją-oznajmiłem wchodząc do pokoju.
-Stary ona na ciebie nie poleci-zaśmiał się Justin.
-Proponuje zakład-poruszyłem brwiami
-Shawn nie baw się jej uczuciami, wygląda na miłą-wzruszył ramionami mój kumpel-No ale podejmuje się-zaśmiał się
-Trzy miesiące i będzie moja.
CZYTASZ
Remember |S.M
FanfictionKiedy współpraca przeradza się w coś więcej niż powinna... Książka może zawierać wulgaryzmy.