Jesteśmy na tej imprezie dopiero od godziny jednak nie mogę powiedzieć że jestem trzeźwa. Zdecydowanie nie jestem.
-Co dla ciebie?-spytała mnie fioletowo-włosa barmanka.
-Jaki jest najmocniejszy drink?-spytałam
-Gates of hell
-To chce to, tylko dwa razy mocniejsze-zaśmiałam się, a dziewczyna zaczęła robić drinka.Kiedy dała mi czerwonego drinka wypiłam go za jednym razem i poszłam na parkiet aby tańczyć.
Kiwałam swoimi biodrami w rytm piosenki podśpiewując pod nosem. Nagle poczułam na swoich biodrach czyjeś ręce. Nie odwracałam się a dalej tańczyłam. Osoba z którą tańczyłam nie przyciągała mnie do siebie i nie naciskała. Po prostu tańczyliśmy. Odwróciłam się przodem do jak się okazało bardzo przystojnego blondyna z delikatnym zarostem, jasnymi oczami i białym uśmiechem jak z reklamy pasty do zębów. Nie mogę powiedzieć że nie był przystojny, bo był. I to bardzo. Byliśmy coraz bliżej siebie a nasze ciała subtelnie się o siebie ocierały przez taniec. Zadarłam głowę aby spojrzeć wysokiemu blondynowi w oczy i kiedy to zrobiłam zauważyłam że on również na mnie patrzy. Jego wzrok zjechał na moje usta, a potem ponownie spojrzał w moje oczy jakby prosił o zgodę. Nasze usta coraz bardziej się do siebie zbliżały, a oddechy zaczęły mieszać...
-Odbijany!-poczułam jak ktoś odciąga ode mnie blondyna i sam staje w miejscu gdzie ten był jeszcze 2 sekundy temu.
-Mendes!-warknęłam kiedy zobaczyłam wkurzonego bruneta
-Co ty sobie wyobrażasz?!-krzyknął-Tańczycie od ledwie kilku minut a ty już chcesz wymieniać z nim ślinę?!
-To moja sprawa co chce robić i z kim chce to robić-fuknęłam-Może ja też chciałabym mieć coś od życia! Ty pieprzysz wszystko na każdym kroku a ja nie mogę go nawet pocałować?!
-Więc za takiego mnie masz?-prychnął-Nawet mnie nie znasz.
-Kiedy chcę poznać ciągle mnie od siebie odsuwasz! Myślisz że jak mam do ciebie dotrzeć?!-krzyknęłam kiedy chłopak wyprowadził mnie na zewnątrz.-Jak mamy się przyjaźnić kiedy się tak zachowujesz Shawn?-spytałam już spokojniej spuszczając wzrok
-Może ja nie chcę się tylko przyjaźnić -podniósł moją brodę Shawn sprawiając że na niego popatrzyłam
-Widzisz? Właśnie o tym mówię-odsunęłam się od niego-Nie mogę patrzeć ci w oczy bo widzę że masz mnie za kolejną laskę do zaliczenia Shawn.-zmarszczyłam brwi, a moja oczy zaszły łzami.
-Spodobałaś mi się od pierwszej chwili kiedy cię zobaczyłem Izzy.-podniósł znów moją głowę i zaczął zbliżać do siebie nasze usta
-To za szybko Shawn. Znamy się kilka dni.-znów się od niego odsunęłam- Idę do hotelu-wyrwałam rękę z jego uścisku i odwróciłam się.
CZYTASZ
Remember |S.M
FanfictionKiedy współpraca przeradza się w coś więcej niż powinna... Książka może zawierać wulgaryzmy.