Od sytuacji pod klubem minęły dwa tygodnie. Przez ten czas dałam Shawnowi trzecią już szanse. Nasze relacje uległy zmianie. Chłopak nie był nachalny co mi się podobało. Mogę śmiało uznać go za przyjaciela. Dowiedziałam się jaki jest naprawdę. Poznałam go od innej strony. Okazał się opiekuńczy, sympatyczny i zabawny. Łączy nas bardzo dużo rzeczy. Uwielbiamy te same filmy, książki, seriale, a nawet piosenki. Jeśli chodzi o trasę mija bardzo sprawnie i naprawdę cudownie. Jutro mamy koncert w Barcelonie do której zawsze chciałam lecieć. Hiszpania od zawsze była moim marzeniem.
Leniwie stałam z łóżka. Stwierdziliśmy z Shawnem że koniecznie pójdziemy pozwiedzać miasto. Jest 8.30 a o 9 mamy iść na plażę, dlatego muszę wstać z niezwykle wygodnego hotelowego łóżka i zacząć się ubierać. Weszłam do łazienki gdzie wzięłam szybki prysznic na orzeźwienie. Związałam moje włosy w dwa bokserskie warkocze. Podeszłam do walizki i wyjęłam biały strój kąpielowy w który się przebrałam.
Było to piękne bikini, które kupiłam kilka dni temu we Włoszech. Góra była wiązana na piersiach. Dól natomiast był klasyczny. Na bokach miał sznureczki które zawiązywało się na wysokości talii co wyeksponowało moje wystające kości biodrowe, szerokie biodra oraz wąską talie.(Strój w mediach).
Nasz hotel co prawda był obok plaży jednak nie zamierzałam wyjść na ulicę w bikini dlatego na dół założyłam dżinsowe, krótkie spodenki a na górę od bikini po prostu zostawiłam bez zakrywania jej. Wsunęłam na nogi złote sandałki i wzięłam do ręki ręcznik oraz torebkę, a na nos założyłam okulary przeciwsłoneczne. Kiedy już miałam wychodzić z pokoju usłyszałam pukanie do drzwi. Poszłam je otworzyć i ujrzałam uśmiechniętego Shawna bez koszulki który w ręce trzymał ręcznik. Moje oczy skupiły się na idealnie wyrzeźbionym brzuchu chłopaka jednak kiedy usłyszałam jego śmiech podniosłam wzrok.
-Widzę że podoba ci się to co widzisz?-zaśmiał się jednak kiedy zaplotłam ręce na biuście jego wzrok zjechał tam i się zatrzymał.
-Widzę że podoba ci się to co widzisz?-zacytowałam to co powiedział kilka sekund temu.
-Jestem tylko facetem-uniósł rozbawiony ręce w geście obronnym
_______________________________________
HEJKA!
Ciągle dostaję pytania czy byłam na koncercie w Krakowie ( W zyciu życiu nie dostałam takiego pytania).
A więc na koncercie niestety nie bylam z powodu braku biletów. Także jeśli nie byłeś/aś na koncercie połączmy się w depresji....
CZYTASZ
Remember |S.M
FanfictionKiedy współpraca przeradza się w coś więcej niż powinna... Książka może zawierać wulgaryzmy.