Remember |S.M

XXVI

-Izzy czy zostaniesz moją dziewczyną?-spytał Shawn.

-Musiałabym się dłużej nad tym zastanowić Mendes-udałam zawahanie a on pstryknął mnie w nos.-Nie wiem jak ja z dobą wytrzymam-weschnęłam

-Czy to znaczy tak?-uniósł brew z uśmiechem

-Tak-zaśmiałam się kiedy przywarł swoimi ustami do moich.

______________________________________________________________________

Miałam cudowny humor. Od dziś jestem dziewczyną Shawna. Shawn jest moim chłopakiem. Boże jak to cudownie brzmi. Ja i Shawn. Shawn i ja.

-Tower Bridge moja droga-oznajmił.Moja mina momentalnie zrzedła,a oczy zaszły mgłą.-Co się stało?-podszedł do mnie od razu przytulając do siebie.

-Złe wspomnienia, przepraszam-pociągnęłam nosem.

-Chcesz mi o tym opowiedzieć?-spojrzał na mnie z troską, a ja nieznacznie pokiwałam twierdząco głową. Ufam mu.

-A więc...-oparłam się o barierkę patrząc na wodę- Kiedy byłam w drugiej klasie liceum do naszej szkoły doszedł nowy chłopak. Był starszy,przystojny i szybko dostał się do szkolnej drużyny koszykówki. Nazywał się Matthew. Szybko się poznaliśmy dzięki wspólnym znajomym. Kilka tygodni później zaczęliśmy się spotykać. Był taki kochany i uroczy. Jednak kilka miesięcy później zorganizowano wycieczkę do Londynu. Pewnego razu kiedy przyszłam na ten most w wolnym czasie jaki mieliśmy zobaczyłam go. Całującego się z moją najlepszą przyjaciółką.

-Boże,tak mi przykro-przytulił mnie do siebie Shawn

-Shawn?

-Tak muffinko?

-Obiecaj że mnie nie zranisz.-spojrzałam mu w oczy.

-Obiecuję-pocałował mnie krótko w usta.