VI

254 14 0
                                    

TO CHŁOPAK Z KLUBU. Jest ubrany w białą koszulę we wzorki i zwykłe, czarne dżinsy. Jego włosy są kręcone czego wczoraj nie zauważyłam przez promile w mojej krwi.

-Shawn Mendes-wystawił dłoń w moim kierunku uśmiechając się. Na ten uśmiech leci większość lasek na świecie.Na szczęście ja do nich nie należę.

-Izabelle Norris-uścisnęłam jego dłoń ze sztucznym uśmiechem.

-A więc Izabelle-uśmiechnął się do mnie Andrew-Nie będę niepotrzebnie przedłużał. Mamy dla ciebie propozycje.-dokończył a ja popatrzyłam na niego z zainteresowaniem.

-Co to za propozycja?

-Jak może wiesz lub nie, niedługo zaczynamy trasę. Ogłosiliśmy fanom że będzie ze specjalnym gościem dlatego pytanie. Chciałabyś nim zostać?

-Izzy to dla ciebie duża okazja-wyszeptał do mnie menager, a ja przygryzłam wargę myśląc. Trasa to moje marzenie, a ja jak na razie występuje tylko na niewielkich koncertach w Kanadzie. Ale kiedy myślę że musiałabym widywać twarz Mendesa dzień w dzień do tego jak podejrzewam codziennie z innymi skręca mnie. Nie polubiłam go-nie ma co ukrywać.

-Jeśli chcesz możemy dać ci czas żeby to przemyśleć-odezwał się Gertler przerywając ciszę. Jednak ja nie potrzebowałam czasu. Wiedziałam co powiedzieć.



Remember |S.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz