II

281 21 0
                                    

Po wejściu do garderoby udałam się do łazienki gdzie się odświeżyłam zmywając z siebie pot i myjąc włosy na których było cóż...pełno lakieru jak to zawsze na koncertach.  Przy okazji zmyłam 3 tony makijażu jaki mi nałożono. Ubrana w szlafrok usiadłam przed toaletką i zaczęłam robić makijaż od nowa.

Nałożyłam odrobinę podkładu gdyż niedoskonałości rzadko goszczą na mojej twarzy. Delikatnie wypełniłam moje brwi kredką. Na powieki nałożyłam beżowe cienie, które bardzo ładnie podkreśliły moje zielone oczy po czym pomalowałam sobie rzęsy. Rozświetliłam moją twarz rozświetlaczem i nałożyłam na moje pełne usta czerwoną pomadkę. Następnie wysuszyłam włosy i pokręciłam dzięki czemu powstały piękne i kobiece blond fale. Zawsze bardzo lubiłam mój naturalny kolor włosów przez co ich nie farbowałam. Był to złoty blond z naturalnymi pasemkami.

Kiedy przyszła pora na wybranie stylizacji stwierdziłam że już po mnie. Nikt nie powiedział mi że pójdziemy na imprezę a więc nie przygotowałam sobie czegoś co mogłabym włożyć.

-Jeśli jesteś goła masz 5 sekund żeby się ubrać-usłyszałam za drzwiami głos mojego przyjaciela-Pięć,cztery,trzy,dwa-odliczał-jeden.Wchodzę!-krzyknął i otworzył drzwi po czym zaglądnął do środka.-Nie jesteś jeszcze ubrana?!-zdenerwował się

-Przepraszam ale mogłeś powiedzieć że masz ochotę się napić. Może wzięłabym sobie ubrania.

-Mam pomysł-uśmiechnął się złowieszczo.

___________________________________________________________

-Czy ty jesteś chory?! Nie wyjdę tak do ludzi!-krzyknęłam patrząc na swoje odbicie.

-Nie rozumiem o co ci chodzi-westchnął Spencer

-Wyglądam wyzywająco!

Miałam na sobie czarne kabaretki, czarne botki na obcasie sięgające za kolano oraz koszulkę Spenca która sięgała mi do połowy uda. Na szyi miałam materiałowy, cienki choker a w uszach kolczyki koła.

-Wyglądasz normalnie Izzy-wywrócił oczami mój zirytowany przyjaciel.

-Jeśli ktoś mnie zgwałci to będzie twoja wina!-fuknęłam obrażona.

-Najebie się dziś jak nigdy!-ucieszył się mój przyjaciel kiedy wyszliśmy z areny w której odbywał się koncert

-Alkoholik-wywróciłam oczami robiąc sobie zdjęcia z małą grupką fanów którzy czekali aż wyjdę. Porozmawialiśmy z nimi chwilę i wsiedliśmy do taksówki którą zamówił wcześniej Spencer.





Remember |S.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz