JKkook: czemu miałbym nie żyć?
suga_swag: nie no. Po prostu nie odzywałeś się długo
JKkook: A co, martwiłeś się?
suga_swag: Nie, wcale nie
JKkook: Jak miło, że ktoś się o mnie martwi
suga_swag: wisisz mi dychę, ok?
JKkook: ok hyung <3
suga_swag: gdzie mi z tymi serduszkami!
JKkook: Wiem, ty wolisz <4
suga_swag: jak się trzymasz z miss Korea?
JKkook: um...
JKkook: Mieszkamy razem. Leki rano i wieczorem, pilnowanie co mi czasem nie wychodzi...
JKkook: ale nie ma się o co martwić. Jakoś daję radę
suga_swag: nie żałujesz?
JKkook: nie
suga_swag: to dobrze
JKkook: Jimin czasem robi nieprzewidywalne rzeczy. Ale ja w tym wszystkim dalej wiem, że on mnie kocha
JKkook: wybacz, że ci o tym piszę. Jak u ciebie?
suga_swag: jakoś leci.
JKkook: I co? I tyle?
suga_swag: tak, tyle. Co mam ci pisać? Że ukradłem wojskowy helikopter, żeby zrobić sobie wycieczkę do Stanów Zjednoczonych, ale utknąłem w linii zmiany daty i uniknąłem noclegu na komisariacie tylko dlatego, że policja też tam utknęła?
JKkook: Tak, dokładnie to miałeś mi napisać
CZYTASZ
brightness 》 jikook ✔
FanfictionViTae: Przestań wypisywać do Jimina. JKkook: Dlaczego? ViTae: Dobrze ci radzę, i ty i on będziecie tego żałować. 💗。:*•.───── 🌼 🌼 ─────.•*:。💗 "Nie każde światło wyprowadzi cię z ciemności" - wtedy jeszcze nie wiedzieli jak wielkie znaczen...