Motor 🔝🔝🔝
Samochód emmy:
-Jestem Mike Bane.- Powiedział i oparł się o framugę drzwi.- Jestem twoim ochroniarzem.-Ale ja nie mam żadnego ochroniarza!- Powiedziałam zdziwiona i zarazem wściekła.
-Rodzice Ci nic nie powiedzieli?- Zapytał marszcząc brwi.- Dostałem zgłoszenie do nijakiej Emmy Agreste.-Powiedział.
-Zaczekaj tutaj, zadzwonię do nich i się zapytam o co w tym wszystkim chodzi.- Powiedziałam i ruszyłam do mojego pokoju po telefon. Zchodziłam na dół szukając numeru do mamy. Nagle zauważyłam, że drzwi są zamknięte a ten człowiek siedzi w salonie na kanapie.- Powiedziałam abyś tam został...
-Nie chciało mi się stać.- Powiedział wzruszając ramionami. Co jest z nim nie tak? Wybrałam numer do mamy, jeden sygnał....drugi sygnał....trzeci sygnał...
-Halo?- Zapytał się głos w telefonie.
-Cześć Mark, możesz dać mamę so telefonu?- Zapytałam mojego braciszka.
-Dobrze już idę- Powiedział.- Mamooo! Emma dzwoni!-Po chwili usłyszałam kobiecy głos.
-O cześć Emma, co tam u ciebię?- Zapytała moja mama.
-Jest dobrze, ale mam pytanie- Powiedziałam.
-Jakie pytanie córuś?
-Kim jest Mike Bane?- Zapytałam siadając na fotelu i obserwując Mike'a który robił coś na telefonie.
-Wraz z ojcem postanowiliśmy, że zatrudnimy ochroniarza dla ciebię.- Powiedziała a ja się wkurzyłam.
-Ale mamo! Ja mówiłam, że nie chce żadnego ochroniarza!
-Słuchaj, jesteś córką najbogatszych ludzi w całej Francji, ochroniarz jest ci niezbędny.- Powiedziała głosem nieznoszącym sprzeciwu.
-Ale mamo-- Nie dała mi dokończyć.
-Nie córcia, nie ma żadnych ale, a teraz muszę wracać do pracy, pa- Powiedziała i się rozłączyła.
-A nie mówiłem?- Powiedział Mike.
-Oh, zamknij się!- Powiedziałam, chyba się nie polubimy.
-Nie zamknę się, a teraz może oprowadzisz mnie po domu?- Zapytał.
-Sam się oprowadź, wcale nie jest taki duży.- Powiedziałam i weszłam do kuchni.
-Suka...- Powiedział pewnie myśląc, że tego nie usłyszę, mylił się, głucha nie jestem!
Wzięłam szklankę i nalałam sobię wody, ponieważ jestem bardzo głodna, ale nie mogę niczego jeść! Jestem za gruba! Wypiłam ją szybko i skierowałam się do mojego pokoju. Lecz niestety po drodze zostałam zaczepiona, przez mojego ochroniarza na moje słowa wywróciłam oczami.
-Jakbyś się pytała, mam dodatkowe klucze do domu i to ja będę prowadził pojazdy.- Powiedział i mnie wyminął kierując się prawdopodobnie do swojego pokoju.
Weszłam do swojej oazy spokoju. Otworzyłam szafę i wyciągnęłam swoją piżamę składającą się ze różowych spodenek i szarej bluzki na ramiączkach. Wiem, jest koło 19, ale mam zamiar obejrzeć kolejne odcinki shadowhunters na Netflix'ie, mam swój telwizor w pokoju. Ruszyłam do łazienki. Otworzyłam drzwi po czym zamknęłam je na zamek, aby przypadkiem Mike tu nie wlazł. Dziś wezmę kąpiel w wannie. Napuściłam ciepłej wody. Rozebrałam się i znowu spojrzałam w lustro. Dlaczego nie mogę być ładna jak inne? Dlaczego jestem taka? Pokręciłam głową na boki aby odrzucić tą myśl. Nalałam do wody płyn o zapachu mleka kokosowego i zrobiłam pianę. Weszłam do wanny i się rozluźniłam.
Po dłuższej chwili usłyszałam pukanie do drzwi.
-Długo jeszcze?!- Krzyknął Mike.
-Tak!- Odpowiedziałam mu.
-Kobiety... czekaj na nie aż wyjdą z łazienki, czekaj...czekaj...czekaj...aż zaśniesz.-Powiedział uderzając w drzwi.
-No już wychodzę!- Powiedziałam wywracając oczami.
-Niewiarygodne, księżnicza raczyła ruszyć dupę!
»2 lata temu«
-Księżniczko! Gdzie jesteś?! Księżniczko!- Usłyszałam głos Daniela, ale nie chciałam wyjść, zaczęłam się śmiać. Bawiliśmy się w chowanego.
-Aha! Tu jesteś!- Powiedział otwierając kosz na bielizne i mnie wyciągając.- Teraz będzie kara za to, że nie mogłem Cię znaleźć- Powiedział i zaczął mnie łaskotać.
-Prze-Przestań! Proszę!- Krzyczałam śmiejąc się.
-Przestane, jeżeli dasz mi całusa!- Powiedział robiąc dziubek jak kaczka. Cmoknęłam go szybko a on przestał mnie łaskotać.
-Warto było się chować?- Zapytał siadając na łożku i biorąc mnie na swoje kolana.
-Warto było.- Powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
-Tak bardzo Cię kocham- Powiedział patrząc mi się w oczy.
-Też Cię kocham- Powiedziałam całując go w usta.
»Koniec wspomnienia«
Z mojego wspomnienia wybudził mnie mój kochany ochroniarz. Poczujcie ten sarkazm.
-Nosz kurwa! Chwila minęła! Jest 22, a ja muszę się umyć! Rusz się!- Krzyknął uderzając pięścią w drzwi.
W sumie dobrze, że mnie wybudził ze wspomnienia. To bardzo boli, żałuję, że poznałam Daniela. Otarłam łzy i skończyłam się wycierać. Zmyłam szybko makijaż, ubrałam moją piżamę i wyszłam. No to chyba sobię nie obejrzę shadowhunters.
-Niewiarygodne! wyszła!- Powiedział wchodząc do środka nawet na mnie nie patrząc.
Ruszyłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżko i włączyłam instagrama. Zaczęłam go przeglądać, aż natrafiłam na zdjęcie Daniela i jakiejś dziewczyny. W sumie ładna... na 100% ładniejsza ode mnie. Starłam pare łez, które wypłynęły z moich oczu. Wyłączyłam instagram i nastawiłam budzik na 4:30, mam zamiar pobiegać trochę. Zgasiłam telefon i go podłączyłam. Położyłam się spać...
...Licząc na lepsze jutro.
Hej, hej, hej! Kolejny rozdział już jest! Noooo ochroniarz już jest! Co będzie dalej?
Polubią się?
Znienawidzą się?
Wrogowie na zawsze?
Czy
Miłość na zawsze?
Czy Emma pozna kogoś w szkole?
Czy
Będzie samotna?Będzie perspektywa Mike'a
Czy
Tylko Emmy?
Co się stanie dzień przed szkołą?
Czy Emma będzie miała wrogów?
Może jakiś wypadek?
Porwanie
Czy
Morderstwo?
Jakie sekrety skrywa Emma?
Kim jest Daniel?
Żyje
Czy
Zmarł?
Jak myślicie? Pojawi się w przyszłych rozdziałach? 😏😏Jam jest polsat!
Hehe
Miłego dnia moje misie!»latynka14«
CZYTASZ
(Nie) Zostaw mnie... (ZAKOŃCZONE)
Любовные романы18-nastoletnia Emma Agreste wyprowadza się od rodziców aby wyjechać na studia. Dziewczyna posiada pewne problemy o których nikomu nie mówi... rodzice martwią się o dziewczynę i postanawiają zatrudnić ochroniarza dla niej. Tylko nie wiedzieli jednego...