- Widzę że twoje czołgi są bardzo mocno wykonane. - Nazista powiedział kładąc rękę na jednej z maszyn.
- Tak, kładę bardzo duży nacisk na mój sprzęt. - Komunista odpowiedział trochę skromnie.
Rzesza delikatnie puknął czołg dwoma palcami. Cichy odgłos metalu rozległ się po hangarze. Mężczyźni ruszyli z miejsca i ponownie zaczęli chodzić.
Przez chwilę się nie odzywali do siebie. Jednak ZSRR coś trapiło, że musiał poruszać ten temat.
- Słyszałem że Polska zaatakowała jedną z twoich elektrowni. - W końcu Związek Radziecki.
- O, to? - Nazista powiedział nie patrząc na towarzysza i poprawiając rękawiczki.
- Interesuje mnie dlaczego ona to zrobiła? - Bolszewik skrzyżował ręce.
- To nie była ona. Kazałem moim żołnierzom przeprać się za polaków i ją zaatakować. - III Rzesza powiedział.
Związek Radziecki się zdziwił. Zwłaszcza z jakim spokojem jego sojusznik to oznajmił.
- To trochę niehonorowe... - Wyższy był niepewny wypowiadając to.
- Cóż, to było niehonorowe że Polska była jedynym krajem który walczył przeciwko tobie. - Niższy nadal był spokojny.
ZSRR poczuł że drugi ma racje. Pamięta jak jego czerwona armia niemal przejęła Polskie tereny, ale oczywiście USA, Brytania i Francja musieli jej pomóc. A ta pomoc to było głównie dostarczanie broni, nic innego. No a kiedy III Rzesza przejął tereny Austrii i Czechosłowacji, nawet nie kiwnęli palcem. To oni byli niehonorowi.
- Masz racje.
- Wiem.
Ponownie zapanowała cisza. Już Nazista chciał coś powiedzieć ale wtedy usłyszeli kroki które przerodziły się w bieg. Zauważyli że to był niemiecki żołnierz. Coś trzymał w ręce.
- Wodzu! Wodzu! - Krzyczał.
Obydwoje tylko stali.
Kiedy żołnierz był wystarczająco blisko, zatrzymał się próbując złapać oddech.
- Co się stało żołnierzu? - III Rzesza powiedział poważnym tonem.
- Francja i Brytania zagrozili że jeżeli zaatakujemy Polskę, nie będą się bali jej bronić! - Żołnierz w końcu wydukał.
- CO?! - Obydwoje przywódcy się zdziwili, zaś w głosie Rzeszy było słychać złość.
Wtedy niemiecki żołnierz podał mu ten kawałek papieru. Nazista zaczoł czytać go. Za nim stał Komunista też czytając dokument. Było tam dokładnie napisane że Polska podpisała pakt z nimi. ZSRR chciał wziąć papier by dokładnie go przeczytać, ale wtedy Rzesza go rozerwał.
Niższy zaczoł przeklinać i się wydzierać.
- Co za sku*&^ele!!! Je*^ni geje!!!
No właśnie, teraz sobie Sowiet przypomniał o tej plotce że Francja i Wielka Brytania są razem, przecież dzięki nim Kanada powstała. Ale nigdy to nie zostało potwierdzone, tym bardziej przez nich.
Wtedy zauważył że żołnierz się wywinął, a Rzesza oparł się o jeden z czołgów i zakrył swoją twarz w dłoniach.
Komunista poczuł lekki żal. Jego sojusznik był wprost załamany. Chciał go jakoś pocieszyć. Zastanawiał się jak. Było trudno mu znaleźć odpowiednią opcje. Jedynie kogo pocieszał to jego dzieci, i to przez uściski. No a przytulenie tego panicza było by złą opcją i dosyć niekomfortową.
W końcu położył dłoń na ramię niższego mężczyznę, sprawiając że ten spojrzał na niego.
- Słuchaj, dobrze wiesz jacy oni są. Mają Polskę gdzieś, tak samo jak mieli Austrię i Czechosłowację. Skoro im nie pomogli, po co mieli by jej pomóc? - Komunista powiedział patrząc na Nazistę.
Rzesza słuchał się go umarznie. Przez chwilę odwrócił wzrok i wstał na baczność.
- Masz absolutną rację. Są strasznymi tchórzami którzy boją się nawet zwykłej muchy. - Oznajmił szyderczo.
- Oni nas nie powstrzymają. - Lekko się uśmiechnął Bolszewik.
Ponownie zaczęli chodzić i sprawdzać sprzęt. Kiedy wszystko sprawdzili, wyszli z hangaru.
- Wszystko sprawdziliśmy. - III Rzesza oznajmił.
- Ta. - Powiedział spokojnie ZSRR. - To wtedy do zobaczenia na polu bitwy. - Powiedział podając rękę sojusznikowi.
- Do zobaczenia. - Rzesza uścisnął jego dłoń.
Patrzyli sobie prosto w oczy. Nagle Związek Radziecki poczuł że ponownie on i Nazista popadli w ten trans. Nie wiedział dlaczego to się działo, i dlaczego wtedy kiedy to się działo zawsze towarzyszyło im to dziwnie miłe uczucie.
Nagle Rzesza wyrwał rękę z ucisku Sowieta, uśmiechnął się lekko i odszedł.
-
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Nie lubię tego rozdziału! Chciałam żeby wyszedł dobrze ale niestety ssie ;w;
Postaram się żeby kolejny był lepszy.