d w a d z i e ś c i a d z i e w i ę ć

1.5K 85 15
                                    

- Yo-yoonie, a-ale myślałem, że Ty nie...

- Że ja co nie...?

- No, że n-nie chcesz. Nic nie mówiłeś.

- Bo wolałem znaleźć się w sypialni, a nie na środku plaży.

Jimin zarumienił się trochę, uśmiechając nieśmiało i patrząc na męża. Teraz leżeli już na łóżku, a raczej to on leżał, a Yoongi klęczał między jego nogami składając mokre pocałunki na jego szyi i zasysając gdzieniegdzie delikatną skórę chłopaka. Z pełnych usteczek młodego Mina, wydobywały się cichutkie jęki i pomruki zadowolenia. Yoon podniósł się trochę, żeby zdjąć z siebie koszulkę i zaraz robiąc to samo z ubraniem młodszego. Jimin przejechał palcami po torsie starszego, uśmiechając się delikatnie. Czekał na tę chwilę tak długo... Yoon ponownie się nachylił, przykładając rozgrzane wargi do ciała młodszego. Kiedy już wycałował jego szyję i obojczyki, zjechał na jego sutki, zaczynając zabawę. Ssał, lizał i przygryzał je, słuchając jęków chłopaka. Jimin wsunął palce w miękkie włosy męża, ciągnąc za nie lekko i odchylając głowę. Było mu tak dobrze. Yoon jeździł językiem po jego skórze, zsuwając się na brzuch chłopaka. Młodszy wygiął się w łuk, zagryzając wargę. W końcu Yoongi dotarł do jego spodni, więc zaczął je powoli rozpinać, zaraz zdejmując je razem z bokserkami. Uśmiechnął się do chłopca, przejeżdżając językiem po jego długości, zaraz biorąc jego główkę do ust i mocno ją zasysając. Jimin uśmiechnął się na znajome ciepło wokół swojego penisa i jęknął cicho, ruszając niespokojnie biodrami. Yoongi wyjął go z ust, podnosząc się i przysuwając swoje dwa palce do ust Jimina. Chłopiec posłusznie wziął je do buzi, ssąc je dokładnie i oplatając językiem. Kiedy Yoon uznał, że starczy, powoli wsunął w niego palec, ruszając nim i kręcąc we wnętrzu chłopca. Jimin wygiął się w łuk, oddychając ciężej. Skrzywił się lekko, gdyż było to dla niego zupełnie obce uczucie. Po chwili Min dołożył drugiego, ruszając nimi znacznie szybciej. Minnie jęczał z rozkoszy, zaciskając rączki na kołdrze i wbijając pięty w materac. Nawet się nie obejrzał kiedy w jego wejściu były już trzy palce, które mocno go rozciągały. W końcu jednak wyjął je z niego, patrząc z uśmiechem na ciężko oddychającego chłopaka. Rozebrał się do końca i sięgnął po prezerwatywę, rozrywając opakowanie zębami. Jimin zagryzł nerwowo wargę, stresując się tym wszystkim i przyglądając starszemu, który zakładał prezerwatywę.

- Yoonie?

- Tak, kochanie?

- Będziesz delikatny?

- Czy kiedykolwiek nie byłem delikatny? To będzie jedna z lepszych chwil w twoim życiu. Zaufaj mi, słoneczko.

- Ufam Ci, Yoonie...

Po tych słowach poczuł tylko silny ból, przez co zamknął oczy i ścisnął rączką kołdrę. Yoongi od razu się zatrzymał, dając mu chwilę. Zaczął składać na jego twarzy słodkie buziaki, a kiedy Jimin kiwnął głową, zaczął powoli ruszać biodrami, wchodząc w niego głębiej. Po paru minutach Jimin jęczał z rozkoszy, oplatając nogami jego biodra, przez co Yoon wszedł w niego jeszcze głębiej. Obaj jęczeli i sapali z przyjemności, w końcu łącząc się w całości.

- Yo-yoonie...

Wyjęczał młody Min, wbijając paznokcie w plecy starszego i ciężko oddychając. Złączył ich wargi w namiętnym, ale bardzo niechlujnym pocałunku. Wszystko działo się szybko, a w hotelowym pokoju było słychać już tylko ich odgłosy.

- Kocham Cię. Ta-ak bardzo Cię kocham...

- Ja Ciebie też, Minnie...

Po jeszcze kilku pchnięciach, Jimin doszedł brudząc ich brzuchy, a starszy spuścił się w prezerwatywę, jeszcze chwilę ruszając biodrami. W końcu wyszedł z niego, zdejmując prezerwatywę i wyrzucając ją do kosza. Położył się obok swojego chłopca, przytulając go i całując w spocone czoło.

- To było tak, kurwa, dobre, że chcę jeszcze raz.

Yoongi zaśmiał się głośno na słowa swojego męża, ale sięgnął po kolejną prezerwatywę, bo przecież zrobi wszystko dla tego dzieciaka.

Fuck, is this a fucking villa?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz