Prolog

8.5K 190 24
                                    

Mężczyzna przemierzał ulice w zastraszającym tempie. Zaczynało robić się ciemno, a on obiecał swej pięknej żonie, że zdąży na wspólny wieczór, na który oboje nie mogli się doczekać.
"I co teraz?" te trzy słowa dudniły w jego głowie za każdym razem, gdy myślał o przyszłości. O swojej rodzinie. Właśnie wraca do domu z wiadomością, że jego ojciec zmarł i zostawił po sobie porachunki z mafią. Musi jakoś spłacić ten dług, ale jak?
Zauważa jednego mafioza i przyspiesza jeszcze bardziej.
- Zaczekaj! Mam rozwiązanie, które pomoże nam wszystkim!
- N-Naprawdę? To wspaniale.
- Zapraszam. Opowiem panu o co chodzi.
Mężczyzna z każdą sekundą robił się coraz bardziej blady, a jego serce osiągało swoje rekordy.
- I co ty na to, doktorku?

***

Witam! Postanowiłam jak na razie zapomnieć o LD, a w ramach przeprosin i pocieszenia zapraszam na historię, która ściska mi serce za każdym razem, gdy o niej myślę.
Mam nadzieję, że nie tylko ja będę ryczeć XD
Do przeczytania,
- HareHeart.

ZabawkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz