15 rozdział - kłótnia

807 76 88
                                    


Wszyscy siedzieli już w domu, niektórzy na kanapie, niektórzy na krześle i naburmuszeni jedli obiad.

Rzeszę trochę noga bolała po ataku na Rosję, ale wolał o tym nie wspominać. Po co go jeszcze bardziej denerwować?

Francja kuliła się na krześle, będąc cicho jak trusia. Nawet nie próbowała codziennej porcji flirtu na Wielkiej Brytanii, co dla niej było naprawdę dziwne.

ZSRR i Anglia siedzieli wściekli i dziubali ziemniaki.

Rzesza zjadła pierwsza i wstawszy od stołu, sprzątnęła resztki do kosza i powiedziała szybko – Ja idę do pokoju! – już chciała uciekać, gdy ktoś chwycił ją za bluzeczkę i usadowił z powrotem na krzesło. ZSRR.

- A teraz panie, proszę nam powiedzieć CO SIĘ TAM U LICHA DZIAŁO?

- No...- wymamrotała Francja, robiąc dziubek, trzymając dwa palce wskazujące razem i nie umiejąc sklecić zdania. – Rzesza...

- Pokłóciłam się z tymi typami w tramwaju, bo próbowali mnie poderwać. – wyjaśniła naburmuszona Niemka. – Więc wyzwałam ich na pojedynek i byliśmy w czasie bitki, jak przyszedłeś. – skończyła wyjaśnienia.

- W trakcie? Chyba PO! – wrzasnął ZSRR, waląc dłońmi w stolik i się podnosząc z krzesła.

Aż Wielka Brytania odłożył swoją wszędobylską filiżankę z herbatką i popatrzył na Rosję ze zdziwieniem.

- A wiesz kobieto, co oni mogli ci zrobić? – krzyczał dalej Sowieta. – Na przykład zacząć cię obmacywać, albo nawet ZGWAŁCIĆ! Rozumiesz? Nie jesteś już facetem!

- Hmpf! – fuknęła Rzesza i skrzyżowała ręce na piersiach. Odsunęła się także od stołu.

- T..tak naprawdę to...- zaczęła cichutko Francja, bojąc się mówić cokolwiek.

- Tak? – Rosjanin zwrócił się do niej. – Chcesz coś powiedzieć?

- Oni już zaczęli...- wymamrotała ledwo słyszalnie.- Co zaczęli? – Głos ZSRR zaczął brzmieć jeszcze bardziej groźnie.

- No...obmacywać ją...Jeden, o ile dobre widziałam, wsadził jej dłoń pod spódniczkę...

- ZABIJĘ SZCZYLA! – wrzasnął Rosja. – ŚMIEĆ JUŻ NIE ŻYJE!

- Uła! Spokojnie! – podniósł głos Anglia, aż wstając.

- SPOKOJNIE? SPOKOJNIE? PRZECIEŻ ONI JĄ MOLESTOWALI! JA TEGO TAK NIE ZOSTAWIĘ! PÓJDĘ NA POLICJĘ! – krzyczał dalej ZSRR.

- I co zrobią? Powiedzą, że mała szkodliwość czynu i na tym się skończy. Umorzą postępowanie. – mruknął Anglia popijając herbatkę.

Sowieta wytrącił mu ją z rąk. – Wkurzasz mnie tym napojem!

- Ooooo! – Rzesza wraz z Francją zamruczały. – Anglia się zdenerwował!

- Exuseme me? Czy ja cię wkurzam herbatą?

- Oho! Obraziłeś jego miłość! – wtrąciła Rzesza. Francja miała łzawe oczy i trzęsła jej się broda. – Jak to? To nie moi jest na pierwszym miejscu?

Niemka zaczęła ją głaskać po plecach.

Nagle usłyszeli dzwonek do drzwi. Wszyscy zastygli w miejscu.








Hejka! Dziś aż dwa fanfiki! Jak Wam się podoba ten? Kim jest tajemniczy przybysz?

W następnym rozdziale sporo się będzie działo! I Rzesza w końcu pojmie co to znaczy być kobietą!

Nie ufaj pijanemu kumplowi!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz