- Za mały. – skwintowała Francja, przyglądając się czerwonej jak burak Rzeszy. Pchnęła palcem fałdę tłuszczu z biustu kobiety, który nie zmieścił się w staniku. – Widzisz? Wżyna ci się to w pierś. Nie może tak być, bo po pierwsze boli, a po drugie biust ci się zdeformuje, a to niebezpieczne dla zdrowia. – Zarzuciła na Niemkę bluzkę. – Ubieraj ją i idziemy na zakupy.- D...dobrze. – pokiwała głową Rzesza, zakładając opinającą część odzieży.
- Spoko, będziemy się świetnie bawić! Szybciej nam pójdzie bez mężczyzn chodzących w kółko i jęczących, że chcą już do domu. Chociaż ten twój lowelas, to by cię chętnie zobaczył w bieliźnie! – zachichotała kobieta, lekko szturchając lekko Niemkę, która się obruszyła.
- To nie jest żaden mój lowelas! – zanegowała znowu, czerwona jak piwonia jej eks-chłopak...dziewczyna teraz.
- No weeeeeeź....widziałam jak on Nan ciebie patrzy...- Francja zrobiła minę ,,I ship it" i znowu lekko szturchnęła Rzeszę.
- N...nie patrzy na mnie w ten sposób! Jestem tylko jego kumplem! – krzyknęła zaciskając oczy.
- Kumplem, który zmienił się w dziewczynę. I to chyba z jego winy, jak rozumiem. – doprecyzowała Bagietkożerca.
- Bo chciał mieć dziecko. Z boi się kobiet. – burknęła Niemka.
- Haha! W takim razie szykuj się na seks!
- No na pewno! – wrzasnęła biedna Nazistka. – Ubieraj buty i idziemy do tego durnego sklepu! Im szybciej pójdziemy, tym szybciej wrócimy!
- Jasne, jasne! Chcesz bym dała ci parę rad jak poderwać tego wiecznego mentalnego prawiczka?
- FRANCJA!
- No co? – zachichotała kobieta, idąc za koleżanką.
- Proszę , nie dawaj mi nadziei, że on widzi we mnie kogoś więcej niż przyjaciela. – pomyślała gorączkowo Niemka, ubierając buty. Były to sznurkowane koturenki. – Chwila, o czym ja myślę?! – zorientowała się i oblała rumieńcem. – I...idźmy już!
...
Miseczka D była za mała, więc musimy wziąć przynajmniej E.- powiedziała od razu Francja, gdy przekroczyły próg sklepu z bielizną. Rzesza momentalnie zrobiła się cała czerwona. Wszędzie wisiały majtki i staniki we wszystkich fasonach, kolorach i rozmiarach. Niemka, mająca umysł mężczyzny, czuła się tutaj nie na miejscu.
Od razu zaatakowała je ekspedientka. – Dzień dobry paniom! Co panie szukają?
- Eeeem...stanika dla niej. – Francja pokazała na Rzeszę.
- Już, już! Niech pani wejdzie do przebieralni. A jaki rozmiar? – kobieta zapytała się Niemki.
- Eeee....
- Większa miseczka niż D! – pomogła jej Francja. – I 70 od biustem.
- A, w porządku! Już szukam. – odparła ekspedientka. Po chwili przyszła z mnóstwem staników różnych fasonów i kolorów. – Proszę to przymierzyć.
- Eeemm...ok. – odparła Rzesza, biorąc do rąk bieliznę. Trzęsły jej się ręce. Przecież ledwie tydzień temu mogła tylko pomarzyć nad trzymaniem czegoś takiego w rękach! Od razu zostałaby nazwana zboczeńcem i zaatakowana.
- Przymierzyłaś? – zapytała się jej Francja przez drzwi przymierzalni.
- Eeeem...tak...- wymamrotała kobieta. – Ale chyba trochę mały...
- Mogłabyś wyjść? – zapytała ekspedientka.
- CO? – pisnęła Rzesza, zasłaniając swój biust.
- No, wyjść bym mogła ocenić czy rzeczywiście jest za mały.
- Ojej! D...dobrze...- wymamrotała kobieta i wyszła.
Rzeczywiście miseczka lekko się wbijała w pierś.
- Hmm...- sprzedawczyni przyjrzała jej się dokładniej i poszła na moment. Chwilę potem wróciła z stanikiem podobnym, lecz trochę większym. – Proszę. Ten powinien być lepszy. Przymierz.
Rzesza wzięła drżącymi rękami biustonosz i weszła z powrotem do kabiny. – Czy wszystkie kobiety tak łatwo się negliżują przy innych kobietach? – zdziwiła się, robiąc się cała czerwona. Ściągnęła (z trudem) poprzednią ,,zbroję" i założyła nową. Ten stanik okazał się być o niebo lepszy, lecz dalej ściskał. Powiedziała to ekspedientce.
- Och, musi jakoś trzymać biust. – odpowiedziała na to kobieta, patrząc się na Francję dość dziwnie. Chyba nie mogła zrozumieć czemu dojrzała kobieta zachowuje się jak nastolatka przy kupnie pierwszego stanika.
Wyszły w końcu ze sklepu z siatką pełną zakupów i wróciły do domu.
Hejka! Nowy rozdzialik nadszedł. Powiedźcie mi co o nim sądzicie? Jaki temat powinnam jeszcze poruszyć w tym ff?
Następnym zaktualizowaną książką będzie chyba ,,Podzielony po wojnie".
Trzymajcie się!
~MadokaAi
CZYTASZ
Nie ufaj pijanemu kumplowi!
FanficZSRR chce mieć dziecko. Problem polega na tym, że nie ma dziewczyny. Przypadkowo spotkany w zaułku cygan rozwiąże jego problem.