- Przestań idioto, sama umiem jeść! - warknęła Rzesza, odsuwając widelec od swoich ust. - Co ty w ogóle wyprawiasz? Przecież nigdy nie słuchałeś tego, co do ciebie mówiła Francja! To czemu akurat teraz posłuchałeś, co? Pewnie żeby mi zrobić na złość! - krzyknęła jeszcze wburzona.
Inni ludzie w restauracji patrzyli się na właśnie rozgrywającą się przed ich oczami scenę.
- Kłótnia kochanków?
- A może to małżonkowie?
- Od razu wiadomo kto rządzi w tym związku!
- Ciekawe co jej zrobił!
- Ona mu siedzi na kolanach!
- Niechciany podryw?
Szepty rozbrzmiewały ze wszystkich stron.
Niemka usłyszała komentarze i aż ucichła, zawstydzając się.
- Hej! - ZSRR odstawił dziewczynę na krzesło i wstał. - Nasze sprzeczki, to nasza sprawa! Proszę się nie wtrącać, bo poprzetrącam kosteczki. - odparł uśmiechając się psychopatycznie.
- Iiiiii! - pisnął tłum i na powrót zajął się swoimi talerzami, czyli tym co powinien.
Rzesza delikatnie ujęła dłoń Rosjanina, którą przed chwilą wygrażał siedzącym.
- Dziękuję. - powiedziała spod spuszczonych powiek. ZSRR stwierdził, że uroczo wygląda z zaczerwienionymi policzkami i tym wzrokiem. Schrupałby ją tu i teraz, gdyby nie inni ludzie. No cóż...może wieczorem skusi się na szybki numerek? W końcu niekoniecznie musi w nią wchodzić, wystarczy, że się poprzytulają, no nie? Nago w pościeli..- wyobraźnia Rosjanina zaczęła szaleć. Po chwili się zreflektował, odsuwając brudne myśli, z których koniecznie musiałby sie wyspowiadać, gdyby był wierzący. Przecież to twój kumpel! Jedyny kumpel! A o kumplu nie wolno tak myśleć!
Ale ten kumpel jest super atrakcyjną kobietą! Jeśli on pierwszy jej nie przeleci, to ktoś inny to zrobi. A nawet może zrobić to Francja. Coś za bardzo klei się do Rzeszy, odkąd ta zmieniła się w dziewczynę. W dodatku się już wcześniej ca...całowały. - pomyślał cały czerwony. One w dodatku są na głębszym poziomie randkowania niż on! - złapał się za głowę. W takim tempie to Niemka i Francuzka rzeczywiście wylądują szybciej w łóżku, niż on ją choćby cmoknie w policzek! Czas działać!
Ujął dłonie Rzeszy w swoje szorstkie, robotnicze ręce i powiedział twardo. - Ja chcę z tobą chodzić.
- Uuuuuu! - zawyła reszta grupy przy stoliku.
- C...co?- wydukała z siebie Niemka z niedowierzaniem.
- Jeśli wolisz niezobowiązujący seks, to wiesz...nie musimy wtedy...chodzić ze sobą....ale ja bym wolał...
Rzesza momentalnie zaczerwieniła się aż po sam czubek głowy. Nie mogła wydobyć z siebie głosu, po prostu ją zatkało.
WB i Francja patrzyli sę z wyczekiwaniem na odpowiedź Niemki. Ta po chwili zreflektowała się i otworzyła usta, by podać ZSRR odpowiedź.
Hejka! Ten rozdział jest bardziej ,,dojrzalszy" niż poprzednie. Dlatego zaznaczyłam to w rozdziale. Mam nadzieję, że Wam się podoba.
~MadokaAi
21.10.20

CZYTASZ
Nie ufaj pijanemu kumplowi!
FanfictionZSRR chce mieć dziecko. Problem polega na tym, że nie ma dziewczyny. Przypadkowo spotkany w zaułku cygan rozwiąże jego problem.