34 rozdział - Lody

258 30 16
                                    

- Boję się, boję się, boję się! - pomyślała Rzesza, zerkając na Francję, która patrzyła tylko przed siebie okrągłym oczami, leżąc na ramieniu ZSRR. Momentami chichotała przerażająco.
- Spokój! - wrzasnął ZSRR, klepiąc w plecy bagietkożercę.
- Hehehe...- zaśmiała się upiornie i opadła na Rosjanina. - Okeeeeej....to naprawdę było niepokojące. - zgodził się męzczyzna.
- Muszę ją czymś zająć...Słyszałam, że na rozterki miłosne i rozstania są dobre lody. Jakie Francja najbardziej lubi? A, już wiem! Neopolitańskie. - przypomniała sobie Niemka i pobiegła do lodówki.
- To zostaliśmy na moment tylko ty i ja...- mruknął ZSRR patrząc na kobietę na ramieniu. - Dobra...teraz cię tu posadzę...- powiedział, kładąc dziewczynę na kanapę. - I masz siedzieć spokojnie. Siedź....sieeeeeeeeedź...
Francja czknęła tylko i łypnęła na niego okiem.
- Przestań mi tu horrory uskuteczniać! - wrzasnął Rosjanin. - To nie Halloween...a ja i tak nienawidzę tego głupiego amerykańskiego święta. To nie nasze rodzime. Jakiś chory wymysł i tyle...- huknął się w pierś. Spojrzał na Francję. - Yyyyy...Rzesza, szybciej z tymi lodami!
- J-już prawie je mam...- wymamrotała kobieta wyciągając je z wysiłkiem z zamrażalnika. - Tylko ktoś je zagracił mnóstwem mrożonych pierogów z kapustą! - krzyknęła. - I nawet wiem kto!
- Eeeee...Polska? - rozłożył ręce nerwowo ZSRR że śmiechem.
- Nawet mnie nie wkurzaj! - syknęła Rzesza przychodząc z kruszonym lodem z lodówki na ubraniu. W rękach trzymała pudełko dla Francji. - Następnym razem ja pakuję zamrażalnik. Nie chcę słyszeć ale!
- Ale...
- NIE MA ALE! - usiadła koło Francji z impetem. - Bo mnie aż zaczyna boleć znowu brzuch. Zrób mi wodę, będę zażywać Paracetamol. - otworzyła pudełko i podsunęła towarzyszce pod nos. - Patrz...lody. Twoje ulubione!
Francja spojrzała na nie, wzięła łyżkę i zaczęła jeść, jednocześnie płacząc.
- Tylko się nie zakrztuś! - ostrzegła ją Niemka. Ściągnęła buty i podkurczyła nogi, opierając brodę na kolanach. - Nie martw się. Odzyskasz serce Angli. Pomożemy ci z ZSRR. On tyle się naoglądał romansów i nasłuchał rad swoich kumpli, że na pewno jest ekspertem. - powiedziała lekko złośliwie.
- Nie bądź niemiły...eee..niemiła. I kiedy się niby zgadzałem?! - wrzasnął Rosjanin z drugiego pokoju. - Bo ci nie naleję tej wody!
- Ale mi checa...jeśli chcesz żeby Francja była znowu swoją dawną wersją to nam pomożesz! I gdzie niby byłam niemiła? Sam się przyznałeś że kumple ci pomagali. - wzruszyła ramionami.
- Może! - ZSRR zrobił buzię w ciup. - I niekoniecznie chcę żeby Francja znowu była swoją dawna wersją...au! - Rzesza podeszła do drzwi i rzuciła w niego pokrywką od lodów.
- No co? Była dla mnie wredna! Poza tym nie bij mnie jak ci noszę szklankę z wodą, bo zaraz będzie trzask i rozbita szklanka z płynem w przedpokoju.
- Oczywiście - przewróciła oczami kobieta. - To ja siadam i pocieszam Francję. A ty rób co chcesz.
- Dziękuję za pozwolenie! Miałem robić kolację, ale jak widzę, nabijacie sobie kabzun deserem! Tak Rzesza, widzę, że też podjadasz jej lody.
Niemka spłonęła rumieńcem. - W-wcale nie! - cofnęła dłoń.
- Taaaa...a te ślady dookoła twoich ust mówią co innego. - zaśmiał się ZSRR wypominając to przyjaciółce. Dziewczyna syknęła.
- Ojejku. nie bądź kobrą! Masz tu wodę, zażyj ten para...paraceatamol czy jak tam...
- Paracetamol. - westchnęła Rzesza. - Nigdy nie musiałeś go zażywać? Zazdroszczę!
- Jak mnie coś boli to boli. Znoszę to jak mężczyzna! - huknął się znowu w pierś.
- Taaaa...jak masochosta raczej. - mruknęła Niemka.
- Hej!
- Dobra już nic nie mówię. - przewróciła oczami i łyknęła tabletkę. - Idę po czekoladę.
- Nie jedz tyle, bo zaraz będziesz grubsza niż dłuższa AU! - Rzesza kopnęła go w kolano, przechodząc.
Francja zachichotała cicho nad połową pudełka z lodami.
- A ty cicho!

Nowy rozdział wpadł! Przepraszam, że dopiero po dwóch miesiącach! Ale ważne, że jest. Jak u Was, macie matury w tym roku? A może jeszcze nie, albo jesteście już dawno po nich? Opowiadajcie

~MadokaAi
9.05.2023

Nie ufaj pijanemu kumplowi!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz