ZSRR opuścił wszystkie naczynia, które trzymał w rękach.
- Od...Od kiedy ty masz rzęsy? - wydukał podbiegając do kumpla.
- C...co? Ja mam rzęsy? - zdziwił się szczerze 3 Rzesza dotykając swoich oczu. - O szlag! Rzeczywiście!
I ZSRR niechcący w tym właśnie momencie dotknął jego klatki piersiowej.
- Ty...ty masz piersi! - wrzasnął cały czerwony, odsuwając się momentalnie.
- Eeeee? - wystraszył się Niemiec i sam zajrzał pod koszulkę od piżamy. - Ty, serio! Dlatego czułem się tak dziwnie!
- A...tam też? - spytał się cały czerwony ZSRR.
- Zaraz zobaczę! - pisnął tamten i zwiał. Za chwilkę przybiegł z powrotem. - JA JESTEM DZIEWCZYNĄ! - wrzasnął. - Jak to się stało? Co ja wczoraj robiłem? Piłem piwo, co nie? Nic więcej, prawda? - roztrzęsiony złapał kolegę za ramiona i nim potrząsnął. - Urwał mi się film, więc gadaj! - warknął do kumpla, gdy nie dostał oczekiwanego potwierdzenia. - Nic innego nie robiłem, prawda? - domagał się odpowiedzi. - Chwila! - właśnie coś sobie uświadomił. - Przecież rano było ze mną wszystko w porządku! A raczej z moją płcią! To się musiało stać teraz, w przeciągu tych dwóch - trzech godzin. A tylko piłem wodę 2 godziny temu.
- Ups...- pomyślał ZSRR. - skubany, trafił w sedno.
3 Rzesza odwrócił się do kumpla. - To nie było woda, prawda? - spytał się bardzo, ale to bardzo powoli.
- Ehehehe! No bo wczoraj spotkałem w zaułku pewnego cygana i on dał mi proszek, który miałem ci dać, powiedział: ,,daj to kumplowi, z którym piłeś", więc dałem. Nie wiedziałem, że od tego zmienisz się w kobietę, naprawdę! - krzyknął, jakby to usprawiedliwiało, że dał przyjacielowi coś, co mogło równie dobrze być trucizną, bez jednego nawet zająknięcia.
- A więc to jednak twoja wina! - wrzasnął 3 Rzesza i zaczął, a raczej zaczęła go gonić. - Zaraz ja ci urwę twoją męskość i też będziesz dziewczyną! Chodź tu, ty kretynie i przyjmij karę! Po tobie to ostatnim bym się tego spodziewał! Ty zdrajco! - Chwila! A po co w ogóle miałbyś to mi dać? Czy cygan to mówił? - zapytał się kumpla, cały czas próbując skrócić dystans między nim, a przyjacielem.
- Mówił, że jak dam, to spełni się moje marzenie! - odpowiedział ZSRR, doskonale wiedząc co robi Niemiec i próbując do tego nie dopuścić.
- Nie, no serio? - 3 Rzeszę znowu napełniła furia. - Dziecka się zachciało? Gdybyś zrobił jak ci proponowałem, to byś miał normalną randkę, z normalną dziewczyną! A ja bym żył sobie spokojnie, bez problemów. A zamiast tego co? Kumpla zmieniłeś w kobietę, bo boisz się płci pięknej! Nie daruję ci tego, uła! - potknął się nagle o za długi skrawek piżamy i wylądował na podłodze. - Au! - syknął. - To bolało.
- Oj, żyjesz chłopie? - spytał się go ZSRR podchodząc do kumpla. Wziął go pod pachy i chciał podniesc, ale wyczuł coś czego nie powinien był wyczuć.
- Ułaaaaaaa! - krzyknął i momentalnie puścił Niemca, który runął z powrotem na ziemię.
- AU! Co jest? Czemu mnie puściłeś?
- No bo...eeee...nic. - mruknął ZSRR robiąc się czerwony. Nic takiego.
- I co ja teraz zrobię? Ubrania mam za duże na siebie.
- Może pójdziemy na zakupy? - zaproponował Rosjanin. - Kobiety lubią zakupy - auć!- krzyknął, bo dostał w łeb od kumpla.
- Przestań tak na mnie mówić! - syknął 3 Rzesza. - A jak ja wyjdę na zakupy, jak spodnie na mnie nie pasują?
CZYTASZ
Nie ufaj pijanemu kumplowi!
FanfictionZSRR chce mieć dziecko. Problem polega na tym, że nie ma dziewczyny. Przypadkowo spotkany w zaułku cygan rozwiąże jego problem.