Rozdział Dwudziesty Czwarty

874 55 7
                                    


- Obok mnie znajduje się Naskashi, który pomagać mi będzie przeprowadzać dzisiejsze egzaminy. Raz jeszcze miło mi was wszystkich widzieć i życzę powodzenia. Więc może bez dłuższego przedłużania zaczniemy od przedstawienia zasad 1 etapu. Naskashi, kontynuuj.

- Witam serdecznie, już wcześniej zostałem wszystkim przedstawiony więc myślę że nie będzie to konieczne. Więc rozpocznijmy od zasad, 1 etap składa się z testu teoretycznego na którym znajdziecie 52 pytania. Nie działa tu zasada jak na egzaminie na chunina, by zaliczyć musicie odpowiedzieć przynajmniej na 45 pytań. Każda błędna odpowiedź obniża punkty całej grupy o równowartość punktów za pytanie. By zaliczyć egzamin drużyna musi mieć przynajmniej 125 punktów łącznie więc jakieś pomyłki mogą się zdarzyć. Druga część tego etapu to testy "specjalnych" umiejętności jak wiemy każdy ochotnik na Jonina powinien mieć jakąś swoją własną specjalną technikę która pozwoli mu na wykonywanie znacznie trudniejszych zleceń bez zbyt dużych problemów. Jednakże zapewne są osoby które takich nie mają więc by ułatwić wam zadanie, do testu umiejętności możecie wytypować jedną osobę z waszej drużyny która takowe posiada. Przejdźmy może do zasad, żadnego ściągania czy to jasne? Przyłapanie na jakimkolwiek ściąganiu równa się natychmiastowym oblaniem całej drużyny. Myślę że tyle na razie wystarczy czy są jakieś pytania?

- Skoro nie, w takim wypadku zapraszam do sali obok, przy wejściu będziecie dostawać numerek ławki przy której usiądziecie. Nim jednak podejdziecie do stolika nakazane jest by każdy z was założył specjalną kamizelkę która zniweluje szansę na jakiekolwiek ściąganie. - Szepty rozniosły się po sali w szybkim tempie, narzekania czy też zaciekawienie osobą która ich egzaminuje. "Ukryty Pod Maską" tak go nazwała jakaś osoba.

Gdy wszyscy znaleźli się już w sali, każda osoba z ubraną specjalną kamizelką z mocnym stresem czekała na egzamin. W końcu to od tego zależy czy zostaną Joninem czy nie.

- Więc, myślę że pora zacząć egzamin - Wypowiedziała dziewczyna przywołując przed każdym dosyć spory arkusz z pytaniami. - Macie 2 godziny na uzupełnienie wszystkiego, jako że są tu również pytania zamknięte będziecie musieli uzasadnić swój wybór by nie było strzelania. A i zapomniałabym dodać że ostatnie pytanie pojawi się na kartce 30 minut przed końcem egzaminu by każdy mógł spokojnie się nad nim zastanowić. Myślę że możecie zaczynać, powodzenia.

Tik tak, dźwięk zegara obijał się o uszy każdej osoby. Nie jedna wpadła w panikę z powodu trudności pytań, tylko niewielka grupka ludzi zachowała całkowity spokój i podeszła do tego na "luzie", prawda jest taka że pytania są skonstruowane tak że odpowiedź nie powinna być problemem. No chyba że są tu osoby których doświadczenie teoretyczne nie jest wyżej niż ta którą uczą w akademii.

Tik tak, kolejna minuta przeleciała z błyskiem, pot spływał po twarzy kilku z nich. Egzaminatorzy z uśmiechem patrzyli na młodzież przechodząc czasami między ławkami i ukradkiem zerkając na od powiadane pytania, uśmiechając się lekko lub patrząc z zażenowaniem na niektóre odpowiedzi. Mężczyzna z maską, znany jako Naskashi zakłócał lekko ciszę bawiąc się swoim małym nożykiem, kręcił go między palcami niczym specjalnie dostosowaną do tego zabawką. Przyglądał się każdemu z nich, nie był w stanie wyczuć niczego co mogło naprowadzić go na tą wyznaczaną osobę, niezwykle pragnął porozmawiać z Anną...

Tik Tak, właśnie minęła godzina i dwudziesta piąta minuta, każdy patrzył lekko nerwowym wzrokiem oczekując na ostatnie pytanie. Niektórzy przeciągali się w ławce z nadzieją że będą w stanie cokolwiek ściągnąć jednakże nadzieja jest matką głupich, kamizelka najwyraźniej skutecznie to uniemożliwiała ponieważ mimo dobrego wzroku wszystko i tak było rozmazane. Niektórzy poprawiali odpowiedzi na trudne pytania lub robili te które pominęli z jakichś konkretnych powodów.

Tik Tak, piętnaście minut tyle właśnie zostało do końca, większość osób prawdopodobnie już skończyła poniektórzy dalej główkowali nad odpowiedzią przy ostatnim najtrudniejszym pytaniu. Większość egzaminatorów ze zmęczonym wzrokiem patrzyli na tą cząstkę osób, im również nie chciało się już tu siedzieć, zresztą każdy z nich przechodził ten egzamin, znaczy prawie "każdy" lecz nikt o tym nie wiedział... i dobrze.

- Dobrze odłóżcie długopisy, kartki przesuńcie na prawą krawędź stolika. Ściągnijcie kamizelki i połóżcie je na oparciu. Gdy wykonacie powyższe czynności możecie opuścić salę, wyniki tego testu powinny ukazać się na tablicy w ciągu 4-5 godzin. Tablica znajduje się przed wejściem do budynku Kage. - To właśnie w tym momencie każdy zaczął opuszczać salę w miarę szybkim tempie, kilkoro z nich dopiero teraz opuścił stres, a pot zniknął z czoła. Większość wychodziła z zadowolonym wzrokiem, to właśnie ten wzrok patrzył z nadzieją w przyszłość, przyszłość która może się okazać bardziej zdradliwa niż może się wydawać.


Naruto - To ja jestem kowalem własnego losu.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz