[Marek]: żyjesz debilu?
[Łukasz]: tak marku, żyję i mam się dobrze
[Marek]: szkoda. Mógłbyś chociaż posprzątać tam na górze, wiesz?
[Łukasz]: a co się stało?
[Marek]: kot nasrał na dywan
[Łukasz]: ja pierdole, znowu?
[Marek]: to samo mógłbym powiedzieć o tobie, słońce
[Łukasz]: ja nie sram na środku korytarza
[Marek]: ale za to na wycieraczkę już tak?
[Łukasz]: ...
[Łukasz]: a spierdalaj XD byłem najebany
[Marek]: ty wiecznie jesteś pijany
[Łukasz]: otóż nie tym razem. Dzisiaj nie tknąłem nawet kropli alko
[Marek]: mhm już ci wierzę
[Łukasz]: wracając do tematu kota - ty nie możesz posprzątać? I nie, nie piłem dzisiaj wysokoprocentowych napojów
[Marek]: ubrudzę sobie rączki :(
[Łukasz]: marek
[Marek]: no co? XD dobrze, posprzątam
[Łukasz]: dziękuję ci
[Marek]: ej Łuki?
[Łukasz]: no?
[Marek]: wszystko okej u ciebie? Wydajesz się jakiś smutny
[Łukasz]: dobrze się czuję i nie jestem smutny. Skąd ci to w ogóle przyszło do głowy?
[Marek]: siedzisz w kuchni taki smutny i patrzysz się pusto w telefon, więc postanowiłem napisać i poprawić ci humor chociaż w niewielkim stopniu
[Łukasz]: wszystko jest dobrze, nie musisz zwracać na mnie aż takiej uwagi xD
[Marek]: martwię się Łukasz
[Łukasz]: nie masz o co
[Marek]: a przyjdziesz do sypialni kotku?
[Łukasz]: nie mam ochoty dzisiaj, sorka
[Marek]: czyli faktycznie coś jest na rzeczy
[Łukasz]: niby co? Odmówiłem ci raz czy dwa razy seksu i strzelasz focha?
[Marek]: to była podpucha
[Łukasz]: aha
[Marek]: o co chodzi? powiedz mi, proszę
[Łukasz]: najpierw napisz, o co TOBIE chodzi
[Marek]: wiem, że coś jest nie tak. Ty nigdy nie odmówiłbyś mi seksu, zawsze tryskałeś energią, śmiałeś się z byle czego i opowiadałeś żarty. Jesteś jedynym człowiekiem, dzięki któremu potrafię się szczerze uśmiechnąć i z którym mogę porozmawiać o wszystkim. Chcę ci pomóc, rozumiesz? Choćbym miał przejść przez góry
[Łukasz]: to nie jest takie proste, jak ci się wydaje
[Marek]: powiesz o co chodzi?
[Łukasz]: ten Łukasz, którego teraz widzisz, jest moim prawdziwym "ja". Obiecałem sobie, że będę walczył dla ciebie, Marku. Ale wiesz, co najlepszego zrobiłem? Chcąc otworzyć cię na miłość i innych ludzi, wpadłem w mocny nałóg. Od kilku lat zmagam się z depresją i jedynie alkohol pozwala mi na zapomnienie o smutkach, troskach i bólu. Próbuję z tym walczyć, ale nienawidzę czuć pustki, rozumiesz? Zapełniam ją trunkami i ponownie czuję się świetnie. To mi pomaga, Marek. Jakkolwiek to brzmi
[Marek]: dlaczego nie powiedziałeś mi o tym wcześniej?
[Łukasz]: bałem się
[Marek]: czego?
[Łukasz]: że mnie znienawidzisz. Bałem się odrzucenia
[Marek]: Łukasz... jesteś moim chłopakiem, tak? I nie masz prawa mówić, że cię nie szanuję, rozumiesz? Kocham cię nad życie i wiem, że mnie potrzebujesz. Pomogę ci uwolnić się z depresji i nałogu. Obiecuję
[Łukasz]: marek?
[Marek]: tak?
[Łukasz]: dziękuję ci, kochanie
☆☆☆
Dzień dobry. ❤
Tutaj kończymy maraton tygodniowy i w sumie się z tego powodu cieszę, bo już serio nie mam pomysłów na rozdziały... macie jakieś propozycje, co chcielibyście tutaj poczytać? Pliska, dawajcie mi jakieś pomysły, bo moja wyobraźnia milczy. XD
Aha i aktywność mocno spadła. Jak tak dalej będzie, to chyba usunę ten cały shit.
Miłego dnia lub dobrej nocy. 💕
CZYTASZ
[K×K] || ONE-SHOT'S || ✔
FanfictionTytuł: [K×K] || ONE-SHOT'S || Paring: K×K (Kruszwil × Kamerzysta) Bohaterowie główni: Marek Kruszel, Łukasz Wawrzyniak Czas i miejsce akcji: Szczecin, od 2018 roku Język: Polski Autor: xlittleavocadox Gatunek: fanfiction Od autora: Chciałabym podzię...