25. Masz to połknąć (+16) [MARATON 6/7]

2.2K 131 93
                                    

Łukasz nerwowo przygryzł dolną wargę, zaciskając ręce na swoich spodniach. Starał się w stu procentach skupić na montowaniu odcinka, jednak coś mu na to nie pozwalało. Czuł ciasnotę w dolnych partiach ciała tak mocną, że od kilku minut zaczęła mu ona sprawiać ból. Próbował już praktycznie wszystkiego! Od rozpięcia rozporka po delikatne uciskanie swojego krocza, ale nawet to nie przynosiło mu ulgi. Cholera, nawet potęgowało to niekomfortowe uczucie.

Brunet westchnął głośno i chwycił w dłoń telefon, by sprawdzić powiadomienia. Nic mu nie przyszło na jego nieszczęście. Dlaczego jak potrzebuje zająć czymś myśli, to skrzynka odbiorcza milczy? Zawsze jednak, w zamian mógłby wejść na Instagrama i przejrzeć konta fanów KxK, jednak po chwili doszedł do wniosku, że to jednak jest bardzo zły pomysł. Przecież widząc te wszystkie edity by po prostu nie wytrzymał.

- Kuuuurwaaaa... - jęknął donośnie, gdy poczuł jak przez jego dolne partie ciała ponownie przechodzi fala ogromnego gorąca. Wawrzyniak pod wpływem nagłego pragnienia mocno ścisnął swojego penisa i sapnął. - Ja pierdole, co za chuj jebany w pysk...

Zmęczony i jednocześnie wściekły, przetarł twarz dłońmi i zdjął z siebie przepoconą bluzkę. Rzucił ubranie w kąt pomieszczenia, a w drżące palce ponownie chwycił swojego iPhone'a. Wszedł w wiadomości i po chwili szukania stuknął kilka znaczków w klawiaturę i wysłał wpisany tekst.

[Łukasz]: maaaareeeeek

Oblizał wysuszone wargi, po czym rozłożył się wygodniej na kanapie.

[Marek]: co

[Łukasz]: heeej. Dałbyś radę wbić mi do studia, malutki? Tatuś cię potrzebuje :(

[Marek]: ty chory jesteś? Nie nazywaj się moim Daddy lol

[Łukasz]: ale ja jestem twoim Daddy, Maruś. Nie zapominaj, słoneczko ;*

[Marek]: nie dzisiejszej nocy, palancie. Bardzo ci stoi?

[Łukasz]: mmm od razu zrozumiałeś powagę sytuacji. To lubię 😏😏😏

[Marek]: możesz do rzeczy? Bo zaraz się rozmyślę

[Łukasz]: od dwóch godzin xd

[Marek]: w dupę se wsadź to małe xd

[Łukasz]: zaraz tobie wsadzę duże XD

[Marek]: możesz wsadzić mi takie w ryjca :3

[Łukasz]: to chodź do studia, bachorku

[Marek]: no idę, idę XDD

[Łukasz]: wtf serio?

[Łukasz]: ej Marusiek?

[Łukasz]: omg ty chyba serio dupsko ruszyłeś jcyxfxiciiic

Łukasz odrzucił telefon na czerwoną plandekę kanapy, po czym skierował pełen niecierpliwości wzrok na wciąż zamknięte, białe drzwi. Wzwód mocno mu doskwierał i przeszkadzał w każdym ruchu. Nawet nie miał jak zgiąć nogi! To robiło się tak denerwujące, że mężczyzna mógł w każdym momencie skończyć ze spokojnym czekaniem na swojego chłopaka.

- Już idę! - na dźwięk donośnego głosu blondyna, Wawrzyniak podniósł się gwałtownie do siadu i wytarł o spodnie spocone dłonie. Po chwili do środka wszedł Marek, a na jego policzkach rozciągały się mocne rumieńce. Łukasz uśmiechnął się zadowolony, po czym poklepał swoje kolana, na których po chwili młodszy usiadł.

[K×K] || ONE-SHOT'S || ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz