Dziewczyna o złych poglądach na świat, nie wierząca w zauroczenie, związek a co dopiero w miłość od pierwszego wejrzenia. Ale dlaczego? Ponieważ nikt jej tego nie nauczył....
Wychowywana przez brata i babcię, w porywach przez chrzestnych. Rodzice ow...
Pov Jungkook Ale ta dziewczyna była śliczna i pięknie pachniała. Mógłbym cały czas na nią wpadać tylko po to by czuć jej cudny zapach. Ale ze mnie też idiota, nie wziąłem jej numeru- fuck. Wiem tylko tyle że ma na imię Emilia, nie jest koreanką i w Seulu będzie 2 tygodnie. Idąc do dormu cały czas o niej myślałem, na samą myśl o niej uśmiech nie schodził mi z twarzy. Oczywiście nie obyło się bez pytań hyung typu: - gdzie byłeś? - z kim się widziałeś? - poznałeś kogoś? - co tak chodzisz w obłokach? - a może ty się zakochałeś? - co to za dziewczyna? Nie zwracając uwagi na te pytania udałem się do swojego pokoju i tylko rzuciłem w ich stronę : - Nie udzielam wywiadów :)
Pov Emilia Kolejny raz próbowałam dodzwonić się do Kacpra. Wszelkie próby na nic. Nie po to tachałam na drugą półkule ziemska tego laptopa by sobie teraz leżał. Bardziej bym się spodziewała tego że to właśnie ja nie będę odbierać i nie będę miała czasu na granie. Jak już nie odbierał po 6-tym czy tam 8-mym razem, zrezygnowałam i poszłam na śniadanie. Nie będę marnowała tyle czasu by księżniczka rzekomo odebrała, poza tym to jemu bardziej zależało na tym graniu. Śniadanie było bardzo dobre i poprawiło mi humor. 8 cud świata. Jedząc śniadanie oglądałam na internecie z jakiej atrakcji by tu skorzystać. Zachęcająco wyglądało karaoke ale samej to mi się nie chce tam iść. Szukałam dalej. Pojawił mi się salon kosmetyczny, pomyślałam sobie- wypadałoby przynajmniej z wyglądu przypominać dziewczynę. Napisałam sms'a do tej dziewczyny co robi paznokcie i od razu dostałam wiadomość zwrotną że zostałam umówiona na 13. No i kuźwa zajebiście. Tak to ja mogę żyć. Była 11, do salonu droga piechotą z hotelu wynosiłaby za dużo. Poszłam na metro zobaczyć godziny odjazdów w tamtą stronę. Idąc podziemią zauważyłam masę plakatów jakiś zaspołów, żadnego oczywiście nie znałam. Zatrzymałam się przy jednym by się bardziej przyjrzeć iiiiii.... Kolejny raz mnie zamurowało. Na tym plakacie był ten chłopak na którego wczoraj wpadłam. Tak! Na tym plakacie był Jeon Jungkook! Przez te wczorajsze zamieszanie zapomniałam sprawdzić kim on jest, ale odpowiedź na pytanie sama się znalazła. Wpatrywałam się w plakat dobre 3 minuty gdy nagle ktoś mi przerwał. A przerwał mi nikt inny jak sam we własnej osobie Jeon, tak ten Jeon z plakatu. - Hey, my się już chyba widzieliśmy:) - Tak? A nie pomylił mnie pan z kimś?(oczywiście jaja sobie z niego robiłam) - Nie no gdzie, ciebie trudno z kimś pomylić. Pomimo tego ile tu chodzi ludzi. Uwierz ;) - Serio? Ciekawe co sprawia że jestem taka rozpoznawalna. - Nie wiem, ale coś na pewno. Gdzie się wybierasz hmm? - A co to jakiś wywiad? Wydaje mi się że to ty jesteś od udzielania wywiadów hahaha. - haha noo może. Mam deal. Odpowiem na twoje pytania jak dasz mi swój numer. - Okey niech ci będzie. Pisz ######### - Dzięki. Ale teraz muszę sprawdzić czy aby na pewno to tw 😂 - No ej, aż taka złośliwa to ja nie jestem. - Dobra wierzę ci. W takim razie jesteśmy w kontakcie. Papa. I przytulił mnie na pożegnanie, przyznam używa zajebistych perfum.
...
Bez problemu dotarłam do salonu. Salonik był spoko urządzony ale nie w moim stylu bo był cały taki cukierkowy i kawaii czy jak to tam się mówi. A paznokcie zrobiłam sobie takie:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wracając do hotelu przechodziłam obok jakiegoś klubu. Wyglądał bardzo zachęcająco. W sumie to czemu miałabym nie pójść. Nikt się nie musi dowiedzieć że nie było mnie na noc w pokoju hotelowym. Będę mogła się pierwszy raz od dawna najebać. Bo w piątek nie mogłam tego zrobić gdyż Kacper ciągle mnie pilnował. Druga sprawa dla której mogę pójść to to że w domu nikt na mnie nie będzie czekać z kazaniem. A trzecia to ta że myśląc koreańskim tokiem myślenia mam 18 lat! A to oznacza że jestem dorosła a wiąże się to z tym że mogę robić to co mi się żywnie podoba. No dzisiaj już nie pójdę ale jutro nie ma szans, ja MUSZĘ jutro tutaj przyjść.
Jak wróciłam do hotelu, poszłam zjeść obiadokolacje. Po zjedzeniu zachciało mi się grać w CS więc tak też zrobiłam. Kacper w dalszym ciągu nie odbierał. Grałam z jakimś kookie97 phhaha ale śmieszna nazwa. Co ja się śmieję skoro mam bardziej cringową. Niezmiennie od 4 lat mój nick to - badgirl69. Ja naprawdę nie wiem co miałam wtedy w głowie żeby dać sobie taki nick. Grało się zajebiście, o ile się nie mylę to poszłam spać o 2. Ciekawe kim jest ten kookie97, wydaje mi się że byśmy się dogadali...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
