Po odbyciu porannych czynności, nie wiedziałam co z sobą zrobić. Do sklepu nie pójdę, bo mam co ubrać na imprezę. Poza tym to muszę mieć siłę na wieczór.
Kolejny raz próbowałam dodzwonić się do tego.... kochanego Kacpra. O co mu chodzi? Dam SB rękę uciąć że teraz nie śpi. Tylko dlaczego odemnie nie odbiera? Na wiadomości też nie odpisuje. Ehhh... Szkoda...
Znów grałam z całym tym kookie97, jebany dobry jest....
(Pod wieczór)Miałam plan by jechać tam na 20. Więc zaczęłam się już ubierać. Nie miałam jakoś bardzo wyszukanej stylówy, bo nie przewidziałam tego że będę się wybierać na jakąś imprezę.
Oto mój outfit:
(Już w klubie)
Atmosfera była bardzo przyjazna. Rozmawiałam z bardzo fajnymi ludźmi co jest dla mnie bardzo dużym szokiem. Nie przepadam za ludźmi a w szczególności tymi obcymi. A tu? Proszę, rozmawiam z każdym kto do mnie podejdzie i chce ze mną porozmawiać. Piłam WSZYSTKO bo jak każdy lubi co innego, to co miałam zrobić. A jeśli już stawiali to nie wymyślałam. Jak była moja kolejka na stawianie to wybierałam tą "bezpieczniejszą" opcje czyli- czysta.
Godziny mijały, a ja z każdą kolejną kroplą alkoholu wlaną w swój organizm mniej ogarniałam.
Też chciałabym wiedzieć jaka to była godzina, gdy podszedł do mnie jakiś obleśny typ. Nwm może miał z 35 lat? W każdym bądź razie się do mnie przykleił. Cały czas chciał mi stawiać drinki a ja miałam już serdecznie dość, jedna kropla więcej alkoholu i już po mnie. Gadał coś do mnie a ja go nie rozumiałam. Mówiłam mu już pierdyliard razy że kurwa NIE, a ten dalej swoje. Nie chcę nawet myśleć a tym bardziej wiedzieć co on chciał ze mną zrobić lub gdzie zabrać. Automatycznie trzeźwieje jak o tym myślę.Jego obecność przy mnie sięgała zenitu, gdyby nie procenty w moim ciele dawno miałby już wjebane. Mam i tak wrażenie że to ja byłam tą osobą trzeźwą ( trzymałam się na nogach, potrafiłam mówić, chciało mi się tylko spać). By jak najszybciej się go pozbyć najzwyczajniej w świecie chciałam ukradkiem uciec od niego i pójść do hotelu. Ale jak zwykle wszystko musiało się zjebać. Ten oblech myślał że jak przyciągnie mnie do siebie tymi obleśnymi łapami to że się z nim przeliże? Chłopak liczył na to ale się przeliczył. Mając jakiekolwiek rozsądne jeszcze myśli odepchnęłam go i poleciał na tłum ludzi.
- Spierdalaj! - powiedziałam we ojczystym języku, co było oczywiste że mnie nie zrozumiał i dalej robił swoje dostawiając się do mnie.
- I don't uderstand, but you look sweet when you're nervous.
- FUCK OFF!
Przegiełam i to ostro.Widać było że się w nim gotuje i że chce mi coś zrobić...Z jego rąk na moje szczęście wyciągną mnie chłopak jakżeby inny jak nie Jeon. Co on tu robił? Nie wiem. Jak długo patrzył na to jak się męcze z tym typkiem? Też nie wiem, ale Bogu dziękuję że mnie od niego oderwał.
Złapał mnie za talie i powiedział w stronę mężczyzny:
- Ona jest tutaj ze mną :)
Nie wiem jak to jest możliwe, ale ten człowiek w to uwierzył. Musiał być nieźle naprany. Łaził za mną jakąś godzinę jak nie więcej i cały ten czas byłam sama tylko ja i on, to uwierzył w to że ja z kimś w tym klubie jestem. Brawo. Skoro w takie bajki uwierzył to mogłam mu powiedzieć że mam 17 lat (to by mnie zostawił w spokoju) i też by uwierzył, musiałby bo to jest akurat prawda...- Chodź idziemy do domu - powiedział to z taką troską jakiej nigdy w życiu jeszcze nie spotkałam.
- Niee dam sobie sama radę.
Nie wiem co ze mną jest nie tak. Ale nie dostaje pomocy przez całe życie- źle a gdy już ją dostaje to też jest źle.
- Nie ma ,,dam sobie sama radę" bo nie dasz. Chodź odprowadzimy cię.
- Odprowadzimy? Czekaj bo nie rozumiem.
- No ja i Tae. Poznasz go, ale może jak będziesz w innym stanie hahahha.
Zajebiście... No to już wiem że nie zapunktowałam u tego chłopaka, poznawiając go w takim a nie innym stanie.
- Śmieszy cię to? Ja nie jestem pijana, najzwyczajniej w świecie chce mi się spać.
- No no, dlatego właśnie idziemy do domu.
Nooo iii poszłam z nimi (bez nich daleko bym nie zaszła). Cały czas zostawałam w tyle. Tak mi się już nie chciało iść.....
- Chodź mała - i w tym momencie Jungkook wziął mnie na ręce jak pannę młodą.Chłopaki chyba mieli już dość tego czekania na mnie.
Powiedział do mnie mała, a na tym świecie narazie może tak do mnie mówić tylko Adrian. Chciałam już mu coś powiedzieć ale...
urwał mi się film...Pov Jungkook
Było już widać że nie da rady dalej iść. Więc stwierdziłem że łatwiej po prostu będzie jak ją wezmę na ręce. Nie minęło więcej niż 2 minuty a ona już spała. Wyglądała jak aniołek, chociaż zaczynam dostrzegać że jest nim tylko jak śpi hah.
- A wiesz ty wgl do jakiego hotelu mamy iść? ~ Taehyung
-...
- Grzebać jej w rzeczach nie będziemy by sprawdzić. Dasz radę ją zanieść do dormu?
- Nie będziemy mieć problemów?
- A co na ulicy ją zostawisz?
- NIE NO CO TY, NIGDY W ŻYCIU.
- Ej a co ty się tak denerwujesz hahahhaha
- Nie denerwuje się. Mogę spać z tobą😂? Bo ją położę do siebie do łóżka.
- Spoko, a czm zmieniłeś tak szybko temat hmmm?
- Tym sobie teraz nie zawracaj głowy, tylko myśl o tym, jakie będziemy mieć wytłumaczenie na TO, że uciekliśmy do klubu i wróciliśmy z dziewczyną.
- Dobra to ja nas wywinę z ucieczki a ty ogarniasz sprawy z tą laską.Staraliśmy się wejść do dormu jak najciszej się dało. Najpierw poszliśmy do mojego pokoju położyć Emi. Na szczęście pomógł mi Tae zdjąć jej buty i kurtkę jeansową( niewygodnie by się jej spało, chociaż i tak spała jak zabita i nic ją nie ruszało). Przykryłem kocem i zamknąłem drzwi pokoju. A przed pokojem czekał na nas już Jimin ohhh..
- Gdzie byliście, kim jest ta dziewczyna?
- Eeee no to ten... Aha to najpierw ja.. No to poszliśmy sobie do klubu na piwo.~ Tae
- Bez mnie? W dodatku poznaliście jakąś fajną laske. ~ Jimin
- Skąd mieliśmy wiedzieć że ty też chcesz iść. A poza tym to ja ją już wcześniej poznałem.
- Aaaa to dlatego chodzisz taki uśmiechnięty ciągle.
- Masz jakieś urojenia, jakby to nie można było chodzić uśmiechniętym.
- No dobra już dobra, a w takim razie to co ona robi w dormie?
- Ona ma imię. Jest u nas booo..
- Bo nie wiemy w jakim hotelu śpi, a że nam zasnęła w drodze do niego to po prostu ją wzięliśmy tutaj. ~ Tae
- Nie można było tak od razu? Ale fajnie. Mam nadzieję że nam jutro ją przedstawisz Jeon ;). Dobranoc chłopaki.Dobranoc, jest 4 rano.
CZYTASZ
Uwierz 💜 || Jungkook🐰
FanfictionDziewczyna o złych poglądach na świat, nie wierząca w zauroczenie, związek a co dopiero w miłość od pierwszego wejrzenia. Ale dlaczego? Ponieważ nikt jej tego nie nauczył.... Wychowywana przez brata i babcię, w porywach przez chrzestnych. Rodzice ow...