15. Powrót do domu

311 17 1
                                    

Znajdowaliście się na obrzeżach miasta. Wjechaliście w nieuczęszczaną część miasta.
- Czemu tutaj skręciliśmy ? - spytałaś.
- Niestety tutaj musimy się pożegnać - odparł Optimus.
- Rozumiem - powiedziałaś smutno, wysiadając z kabiny.
- Żegnaj młoda - rzekł Jazz.
- Cześć - odpowiedziałaś.
- Trzymaj się Natalio - powiedział Ironhide.
- Pa - odparłaś.
- Uważaj na siebie - rzekł Ratchet.
- Będę... obiecuję - odpowiedziałaś.
- Żegnaj - rzekł Bumblebee, przytulając cię.
- Cześć - odparłaś.
- Mam nadzieję, że kiedyś znów się spotkamy..., ale w bardziej sprzyjających warunkach Natalio Hammer - powiedział wódz Autobot'ów.
- Ja też Optimusie... Żegnaj - rzekłaś.
- Do zobaczenia - odpowiedział Prime. 
Po pożegnaniu się z Autobot’ami, patrzyłaś jak odjeżdżały w kierunku wschodnim. Potem udałaś się do swojego mieszkania. Kiedy dotarłaś na miejsce, wzięłaś długi i gorący prysznic. Gdy położyłaś się na łóżku, momentalnie usnęłaś.
                        Rano
Obudził cię dźwięk telefonu. Gdy spojrzałaś na jego wyświetlacz, zdziwiłaś się bardzo.
- Co tam mamo ? - zadałaś pytanie.
- Cześć córeczko, jesteś już w domu ? - spytała twoja rodzicielka.
- Tak - odparłaś.
- Możemy przyjść ? - zadała kolejne pytanie kobieta.
- Pewnie - powiedziałaś.
- To będziemy o... 13 - rzekła twoja mama.
- Dobrze. Pa - odparłaś, rozłączając się.
Spojrzałaś na budzik. Wskazywał godzinę 11:50.
- Co !?! Muszę się pośpieszyć !!! - krzyknęłaś, wyskakując z łóżka.
Umyłaś się, ubrałaś i ogarnęłaś dom w niecałą godzinę. Gdy nakrywałaś do stołu, usłyszałaś dzwonek do drzwi. Kiedy je otworzyłaś, zobaczyłaś swoją rodzinkę.
- Hej kochanie - powiedział twój tata.
- Cześć siostrzyczko !!! - krzyknęło twoje młodsze rodzeństwo.
- Cześć - odparłaś.
- Możemy wejść ? - spytała twoja mama.
- Pewnie - odparłaś.
             Jakiś czas później
Siedziałaś z rodzicami na kanapie, pijąc kawę. Karolek i Kamilka bawili się na dywanie.
- Powiedz skarbie jak było na wyjeździe - powiedziała twoja rodzicielka.
- Nawet... fajnie - odparłaś.
- A gdzie byłaś ? - spytał tata.
- W... Egipcie - powiedziałaś.
- Masz jakieś zdjęcia ? - spytał Karolek.
- Kiedy jechaliśmy na wielbłądach, zerwała się burza piaskowa. Zwierzęta wystraszyły się bardzo i zaczęły biec, niczym oszalałe. Wtedy aparat mi upadł. Niestety zniszczył się. Jednak nie udało mi się odzyskać karty pamięci - skłamałaś.
- Jaka szkoda - powiedziała smutno twoja 4 - letnia siostra.
- Natalko musimy ci coś powiedzieć - rzekł twój tata.
Gdy to usłyszałaś, zakrztusiłaś się kawą.
- Dzieci idźcie pobawić się na dwór - powiedziała twoja rodzicielka.
- Dobrze - odparł Karolek.
Gdy twoje młodsze rodzeństwo wyszło z salonu, twój tata powiedział:
- Posłuchaj mnie córeczko. Razem z mamą muszę jutro wyjechać do Włoszech w sprawach finansowych na dłuższy czas. Dlatego chcielibyśmy, abyś zajęła się Karolkiem i Kamilką, podczas naszej nieobecności.
- Dobrze - odparłaś.
- Dzieci !!! - wykrzyknął delikatnie twój tata.
- Tak ? - spytała Kamilka.
- Ja i tata musimy wyjechać na 2 miesiące. Wasza siostra się wami zajmie do naszego powrotu. Dobrze ? - rzekła twoja rodzicielka.
- Dobrze - powiedział twój 5 - cio letni brat.
Chwilę potem twoi rodzice wyszli z mieszkania.
- To co robimy ? - spytałaś.
- Pobawmy się może w chowanego - zaproponowała Kamilka.
              Kilka minut później
- 99... 100... Szukam !!! - wykrzyknęłaś.
- Ciekawe, gdzie się schowali - pomyślałaś.
Nagle usłyszałaś śmiechy w szafie. Gdy otworzyłaś drzwi do niej, zobaczyłaś śmiejące się twoje młodsze rodzeństwo.
- Znalazłaś nas !!! - wykrzyknął twój 5 - cio letni brat.
- Jest dość późno, więc chodźcie spać - rzekłaś.
              3 godziny później
Karolek i Kamilka spali. Stałaś w kuchni przy oknie i wspominałaś dni spędzone z Autobot’ami. Nagle usłyszałaś jakiś głos, który wydobył się z szafki kuchennej:
- Tak... Niczego nie podejrzewa... Zaatakować ją ?... Rozumiem... Jakby co to się odezwę... Tak.
- O nie !!! To nie może być prawda - pomyślałaś.
Wzięłaś patelnię i podeszłaś do szafki. Następnie szybko ją otworzyłaś. Nikogo tam jednak nie zauważyłaś.
- To pewnie tylko moja wyobraźnia - powiedziałaś do siebie.
- Nie wydaje mi się - odparł znany ci głos.
Zaczęłaś uderzać patelnią na oślep. Po około 2 minutach zobaczyłaś leżącego na ziemi małego, srebrnego Decepticon’a. Wzięłaś metalową skrzynię i wrzuciłaś tam con’a. Zamknęłaś ją na kłódkę, a kluczyk schowałaś w swoim amulecie. Następnie ukryłaś skrzynię w skrytce pod schodami.
- Dobra. Idę spać, a jutro zawiadomię Optimus’a - powiedziałaś do siebie.
-----------------------------------------------------------
Jak myślicie, co będzie w następnym rozdziale i dlaczego Decepticon pojawił się w domu naszej bohaterki ?

Rodzinna tajemnica i przybysze z kosmosuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz