Jechaliście przez pustynię od 2 dni. Temperatura wynosiła 35°C. Twoja ręka została lekko ranna w wyniku kolejnego spotkania z Decepticon'ami. W tedy, to o mało nie zginęłaś, próbując uciekać. Na szczęście Bumblebee zabrał cię z stamtąd szybko. Nuciłaś sobie akurat ,,Bad Boy" - Cascada. Nagle Optimus ostro zahamował. - Czemu się zatrzymaliśmy ? - spytałaś. - Rozbijemy tu obóz - powiedział Autobot. - Zwariowałeś !?! Lepiej ruszajmy dalej - rzekłaś. - Posłuchaj mnie. Musisz odpocząć - wytłumaczył Prime. - Dobra. Już dobra - odparłaś. 10 minut później Słońce już zaszło. Spoglądałaś na gwiazdy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Znalazłaś już gwiazdozbiór: Małej Niedźwiedzicy, Wielkiej Niedźwiedzicy, Strzelca, Lwa, Skorpiona i Bliźniąt. - Co robisz młoda ? - zapytał Jazz. - Oglądam gwiazdy - powiedziałaś. Nagle zaczęłaś rozmyślać o rodzinie. Autobot zauważywszy to, spytał : - O czym myślisz ? - O rodzinie. Mam nadzieję, że jest bezpieczna - odparłaś. - Na bank jest - rzekł srebrny bot. - Tęsknisz za swoją planetą ? - zapytałaś. - Bardzo mi jej brakuje, ale twoja planeta jest fajniejsza - wytłumaczył Jazz. - Dzięki, że tak uważasz. Idę spać. Dobranoc - powiedziałaś. - Dobranoc Natalio - odpowiedział porucznik Prime'a. Gdy weszłaś do namiotu, momentalnie zasnęłaś. Ranek Obudziłaś się przez głośny wybuch. - Bierzcie Natalię i uciekajcie !!! - wykrzyknął znany ci głos. - Nie ma mowy. Ja zostaję. Sam przecież ich nie pokonasz !!! - odparł ktoś inny. - Co to był za wybuch i czemu tak głośno krzyczycie ? - spytałaś senny głosem, przebierając oczy. - Natalio, uciekaj !!! - wykrzyknął Jazz. - Czemu ? - powiedziałaś. Obejrzawszy się do tyłu zobaczyłaś Decepticon'a. Wystraszona zaczęłaś krzyczeć. Bumblebee złapał cię i zaniósł na bezpieczną odległość. Następnie wrócił do walki. Ty natomiast schowałaś się w trybie ekspresowym za pobliską wydmą. Gdy spojrzałaś na Autobot'y, dostrzegłaś, że do Optimus'a od tyłu podchodziły 2 con'y. Nie zastanawiając się długo, krzyknęłaś tak głośno, jak tylko mogłaś: - Optimus'ie uważaj !!! Wódz Autobot'ów odwrócił się szybko i pokonał Decepticon'y. Gdy spojrzał w twoim kierunku, na jego twarzy pojawił się strach. Zaczął krzyczeć coś do ciebie, ale ty nie mogłaś zrozumieć co takiego. Wydawało ci się, że znajdowałaś się w jakieś bańce, do której nie dochodziły żadne dźwięki. Nagle poczułaś ukłucie w szyję. Upadłaś na piasek. Po chwili poczułaś dotyk metalu na swoim ciele. Zobaczyłaś również Optimus'a biegnącego do ciebie. Z każdym krokiem jego strach na twarzy był coraz większy. Po chwili twoje powieki stawały się coraz cięższe. Zanim straciłaś przytomność wyciągnęłaś dłoń w stronę Optimus'a i powiedziałaś cicho: - Ratuj. Potem widziałaś tylko ciemność. Narracja trzecioosobowa Jeden z Decepticon'ów podniósł ostrożnie Natalię. Następnie wykrzyknął: - Mamy dziewczynę !!! Misja wypełniona !!! Wracamy !!! Po chwili wszystkie Decepticon'y przemieniły się w swoje alt-mode'y i oddaliły się szybko z miejsca potyczki. Pov. Prime'a - Nie, to nie dzieje się na prawdę !!! - wykrzyknąłem, uderzając pięścią w piasek. - Optimus'ie, proszę uspokój się. Na pewno ją odbijemy - odparł Ratchet. - Jak mam się uspokoić !?! To moja wina !!! Złamałem dane jej słowo !!! Obiecałem jej, że nic nie będzie jej przy nas groziło !!! - wykrzyknąłem zdenerwowany. - Ej, co to jest ? - spytał Bumblebee. - Pokaż - powiedział Jazz - To przecież bransoletka młodej !!! - Czyli chodziło im tylko i wyłącznie o nią - wytłumaczył mój zwiadowca. - Znając życie, Megatron niedługo się odezwie - rzekł Ratchet. - Pewnie masz rację, ale nie mogę czekać aż Decepticon'y zadzwonią do nas !!! - wykrzyknąłem. Oddaliłem się od mojej drużyny i usiadłem na piasku. - Nie martw się Natalko, odnajde cię, za wszelką cenę - powiedziałem cicho, spoglądając w niebo i zaciskając serwa¹. ----------------------------------------------------------- Jak myślicie, co będzie w następnym rozdziale ? Czy Optimus poradzi sobie z wyrzutami sumienia ? 1-dłonie