Razem z Remusem siedzieliśmy w bibliotece już kolejną godzinę jednak wciąż nic nie znaleźliśmy. Musieliśmy radzić sobie sami bo cóż, Cynthi o tym nie powiemy przynajmniej teraz, Huncwoci nie chodzą do biblioteki i nam nie pomogą.
- Odpuśćmy na dziś - proponuje Remus na co wzdycham i kiwam głową.
- Dobrze, bo jestem zmęczona - uśmiecham się i zamykam książkę z legendami. Przełykam ślinę i spoglądam na blondyna opierając głowę o dłonie.
- Co? - pyta Remus spoglądając na mnie znad książki. Wzruszam ramionami i rumienie się lekko kręcąc głową.
- Nic takiego, po prostu..nie ważne - wzdycham i wstaję powoli z miejsca. Zabieram kilka książek i już mam kierować się do półek jednak uścisk na nadgarstku zatrzymał mnie.
- Ja to posprzątam, ty ruszaj już do pokoju - mówi na co uśmiecham się i odkładam książki na stolik.
- Dzięki Remus - zakładam torbę na ramię - Widzimy się tu jutro po lekcjach - chłopak przytakuje i uśmiecha się do mnie. - Do jutra - całuję chłopaka szybko w policzek i rumieniąc się kuśtykam do wyjścia z biblioteki.
Przechodziłam obok wyjścia na dziedziniec i zmarszczyłam brwi widząc Syriusza i Dorcas. Oboje rozmawiali o czymś zawzięcie, a chwilę później się całowali. Odwróciłam głowę w drugą stronę i ruszyłam korytarzem w stronę w którą podążałam.
- Layla poczekaj - przełknęłam ślinę i zatrzymałam się w miejscu bo wiedziałam, że chłopak tak czy tak by mnie złapał. Odwracam się w stronę szatyna i unoszę brwi do góry w geście zapytania. - Jak się czujesz? - pyta na co wzruszam ramionami i spoglądam w bok.
- Całkiem dobrze, a ty? - przygryzam policzek od środka i wracam spojrzeniem na chłopaka.
- Też jest okej - mówi na co kiwam głową. Jeszcze chyba nigdy nie było między nami tak niezręcznie.
- Um gratulacje..- zaczynam z sztucznym uśmiechem widząc zmarszczone brwi chłopaka - Chodzi o ciebie i Dorcas..
- Jesteś zazdrosna? - pyta Black unosząc brwi do góry, prycham cicho i kręcę głową.
- Nie..nawet tak nie myśl. - prycham wymachując dłońmi - Masz prawo być z kimś - uśmiecham się i wzruszam ramionami. - Jadnak teraz muszę iść. Cześć - odwracam się i kieruję się w stronę pokoju wspólnego ślizgonów.
- Poczekaj - mówi Syriusz stając przede mną i łapiąc mnie za przedramiona. - Jesteś zazdrosna i zła - uśmiecha się pod nosem, kiedy przewracam oczami.
- Nie? Nie mam o co - prycham pod nosem i spoglądam na jest szeroki uśmiech.
- Więc nie będziesz miała nic przeciwko jeśli wpadniemy razem z Dorcas na imprezę do was? Słyszałem jak Malfoy gadał z moim bratem - kiwam głową i uśmiecham się lekko.
- Okej, nie ma sprawy. Czy teraz mogę już iść? - pytam na co Black odsuwa się w bok i pozwala mi przejść. Kiwam głową i kieruję się w stronę lochów.
- I tak wiem, że jesteś zazdrosna skarbie - krzyczy za mną na co uśmiecham się pod nosem i znikam za zakrętem.
~*~
Weszłam do pokoju i westchnęłam ciężko, usiadłam na łóżku i spojrzałam na Cynthię patrzącą na mnie z uniesionymi brwiami.
- Co jest? - pyta na co wzruszam ramionami i przygryzam wargę.
- Chyba jestem zazdrosna o Blacka - szepcze na co brunetka zrywa się z miejsca i siada obok mnie.
- Regulusa? - pyta na co kręcę głową i spoglądam na nią wymownie - Aha o Syriusza - szepcze przeciągając pierwszy wyraz. Kiwam głową i wzdycham cicho przyglądając jej się.
- Widziałam się z nim, pogadaliśmy i powiedziałam, że nie jestem zazdrosna. Więc on powiedział, że przyjdzie do nas na imprezę razem z Meadowes - wzdycham i spoglądam na dziewczynę. - I chyba zrobiłam błąd.
- Chyba? Chyba? Zrobiłaś największy błąd na świecie - krzyczy i klepie mnie po czole. Marszczę brwi i odsuwam się do tyłu upadając plecami na łóżko.
- Nie dołuj mnie bardziej - jęczę cicho i zakrywam twarz dłońmi.
- Też cię kocham - mówi i kładzie się obok mnie. Przytula się do mnie i zamyka oczy mocniej wtulając się we mnie.
- Ja ciebie też - mówię do brunetki, która uśmiecha się lekko.
- Tak, tak a teraz zamknij się bo nie mogę zasnąć - uśmiecham się pod nosem i również zamykając oczy staram się zasnąć.