Rozdział 8

238 11 4
                                    

Chłopak się ode mnie odkleił i położył się na łóżku. Poszedł spać a ja zeszłam na dół do reszty ekipy. Jedno nie dawało mi spokoju...

-Ivy... Możemy pogadać?-zapytałam.

-Tak-rzekła.

Poszłyśmy do kuchni i usiadłyśmy do stołu.

-Robin mnie kocha...-szepnęłam.

-To nie dziwne jak zajmował się Damianem...-powiedziała.

-Co mam z tym zrobić?-zapytałam.

Ruda zaniemówiła, chyba pierwszy raz widziała, że ja się nad takimi rzeczami zastanawiam.

-Kogo kochasz?-zapytała.

-Jokera i... Robina-powiedziałam.

-Gdzie się czujesz lepiej?-mruknęła.

-Wiesz...I tu i tam...-odpowiedziałam.

-Kto ciebie lepiej miłością otacza?-spytała.

-Robin-rzekłam.

-No właśnie...Gdy widziałam jak przyjechał z zabawką dla małego to aż łzy w oczach mi stanęły. On się stara-rzekła.

-Wiem... A ja głupia nie wiem co zrobić-wydukałam.

-Wiesz... Joker jest debilem a Robin normalnym chłopakiem, który cię kocha i twoje dziecko-powiedziała.

Zaczęłam płakać... Serce zabiło mi mocniej słysząc to imię... Przeżyłam zbyt wiele, by ufać komukolwiek... Ewidentnie coś czułam do Robina, ale on mnie nienawidzi... Mój telefon zaczął dzwonić, z niechęcią patrzę na wyświetlacz i widzę napis: ROBUŚ♡.
Podniosłam telefon i odebrałam...

-Co?!-

-Ja ciebie przepraszam... Za wszystko... Wiem, że jestem jebnięty, ale no... Ja ciebie kocham...-

-Przyjedź do mnie... proszę...-

-Już jadę...-

Rozłączyłam się i schowałam głowę w dłoniach. Zaczęłam płakać... Dlaczego mnie spotyka taka kara? Dlaczego?! Jakieś kilka minut później przyjechał Robin. Poznałam po trzykrotnym puknięciu w drzwi. Wyszłam przed dom i dopiero teraz mogliśmy rozmawiać. Miał oczy czerwone i opuchnięte od płaczu. Wtuliłam się w niego i płakałam... Byłam pomiędzy młotem a kowadłem... Kogo wybrać?

-Zostań ze mną... Ja ciebie nie zostawię...-mruknął.

-Ja nie wiem co mam robić-rzekłam.

-Ale ja wiem. Mała, bądź ze mną-burknął.

-To nie jest łatwe... Dziecku będę wodę z mózgu robić?-zapytałam.

-Damian mnie uważa za ojca. Zbudujmy przyszłość, będzie dobrze-powiedział.

Miałam potworny wybór... Ale już wybrałam...

"Jestem tu"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz