Więc pojechaliśmy autem Joker'a... W trakcie drogi zadzwoniłam do taty. Dogadaliśmy się, że Damian zostaje dziś u niego na noc. Dotarliśmy do domu. Weszliśmy do budynku i Joker przytknął mnie do ściany. Pocałował mnie, a potem zszedł na szyję... Znowu traciłam kontrolę nad czymkolwiek... Czułam ten przyspieszony oddech swojego chłopaka... Wiedziałam, że ma chcice... Tyle, że... Coś mnie zahamowało... A dokładnie, gdy Joker coś zrobił... Dobierał się do mnie szybko... Najchętniej to by mnie rozebrał gdyby mógł... Gdy chłopak próbował ściągnąć ze mnie koszulkę to zaczęłam płakać... Przypomniał mi się Robin... Gwałt... Krzywda... Joker spojrzał na mnie swoimi szmaragdowymi tęczówkami.
-Kochanie... Dlaczego płaczesz?-spytał, łapiąc mnie za policzki.
-Robin... Ten gwałt... To będzie mnie prześladować... Każdy twój ruch... Ściągnie szybko ubrań i te gwałtowne ruchy... Wszystko nawiązuje do tamtego wydarzenia...-szepnęłam i wtuliłam się w zielonowłosego.
Joker odepchnął mnie od siebie i wyszedł. Popatrzyłam chwilę na drzwi i jeszcze bardziej się rozpłakałam. Jego zachowanie mnie zraniło.... Pobiegłam do góry i wzięłam prysznic... Płakałam nadal... Położyłam się w bieliźnie do łóżka... Zapłakałam całą poduszkę... Tak bardzo bolało mnie jego zachowanie... Poczułam się tak, jakbym nie mogła mu nic powiedzieć... A zachował się tak jakby nie chciał znać prawdy... Czas mijał bardzo szybko... Przeglądałam Instagrama, Facebooka, Twittera, Google... Byłam zła i obrażona na Joker'a. Gdy usłyszałam trzaśnięcie drzwiami to zamknęłam oczy i zakryłam się o kołdrą po sam nos. Wyczułam jego obecność... Stoi pewnie w progu... Nauczyłam się jak wyczuwać obecność swojego chłopaka... Wszedł do łazienki i otworzył wodę... Bierze prysznic... Wiedziałam, że nie ma sensu otwierać oczu, bo on bierze prysznic 6 minut... Nietypowo, ale zawsze po 6 minutach wychodził... Starałam się uspokoić... Myślałam o Damianie... Ciekawe co robi i czy tęskni za nami... Drzwi się otworzyły, a z łazienki wyszedł Joker... Chwilę później kołdra się podniosła, a ja poczułam zimną rękę na swoim biodrze... Nadal się nie odzywałam...
CZYTASZ
"Jestem tu"
FanfictionDalsze losy Martyny i Jokera. Przeczytaj pierwszą część "Instynkt..."