Rozdział 10

221 7 0
                                    

-Nie mam zaników... Po prostu pytam dlaczego chcesz to zakończyć-mruknął łapiąc moje biodra

-Poukładaj swoje życie i wtedy pojaw się w moim i Damiana. Cześć...-burknęłam.

Wzięłam syna na ręce i złapałam za naszą walizkę. Zeszłam na dół i zabierając kluczyki od auta, wyszłam z dzieckiem z domu.

-Usiądź kochanie na fotelik-powiedziałam do małego, stawiając go na nogi.

Synek jakoś dał radę a ja otworzyłam bagażnik. Zapakowałam walizkę i trzasnęłam klapą. Poleciała mi łza z oczu, gdy przypomniałam sobie o tych pięknych początkach z tym psychopatą. Tata miał rację... Ale oczywiście ja mądrzejsza... Ale w sumie? Tak to nie miałabym mojego kochanego Damianka.

-Mama, zapiąłem się-mruknął przez otwarte drzwi.

-To dobrze skarbie-rzekłam.

Zamknęłam drzwi od strony mojego syna i wsiadłam do auta. Z przewrażliwienia wcisnęłam funkcję, że wszystkie drzwi są zamknięte automatycznie. Odpaliłam auto i nagle przed maską stanął Joker. Mierzyłam go wzrokiem tak bardzo, że podszedł do szyby.
Zapukał do niej i czekał aż otworzę. Szyba się osunęła a ja widziałam w jego oczach oczach łzy.

-Wróć do mnie... Proszę-rzekł.

-Nie-odpowiedziałam.

-Ale dlaczego?-mruknął.

-Nie umiesz zapewnić mi i dziecku bezpieczeństwa, dobrego bytu! Byłam z tobą szczęśliwa, ale to było kiedyś. Teraz jest już inaczej, jest gorzej. Ty patrzysz na siebie a nie na mnie i dziecko. Dla ciebie liczy się ruchanie i chlanie-burknęłam.

On zamilkł... Wiedziałam, że dobrze mu pocisnęłam. Ma za swoje... Zamknęłam szybę i odjechałam. Ile ja mogę cierpieć? Szczególnie moje dziecko... Jeździłam po mieście i stwierdziłam, że wezmę mojego syna na park trampolin. Niech poczuje moje dobre serce.
Siedzę na kanapie i piję kawę a moje dziecko biega po całym parku.

-Mama! Mama! Zobacz!-krzyknął Damian i wskoczył do basenu z takimi kwadratami z pianki.

Uśmiechnęłam się do siebie i upiłam łyk kawy. Mały wyszedł z tego basenu i pobiegł gdzie indziej. Czułam wewnętrzną ulgę, że wyrwałam się od Jokera... Mam nadzieję, że będziemy szczęśliwi teraz.

"Jestem tu"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz