Obudziła mnie typowa dla iPhone melodia. Wzrokiem szukałam telefon, dostrzegłam go na komodzie. Na ekranie wyświetlało się zdjęcia Karola a niżej jego imię.
-Halo.-Powiedziałam zaspana.
-O 10:30 nagrywamy odcinek a ty mówiłaś, że przejdziesz.
-A która godzina?-Zapytałam
-9:50 wiec się pośpiesz bo chyba się jeszcze nie ogarnęłaś.-Stwierdził
-Będę za pół godziny. Dacie mi jedzenie?
-Pewnie. Przyjechać po ciebie czy przyjdziesz?
-Jeśli mam być szybko to może ktoś przyjechać.
-Kogoś wyślę.
Rozłączył się a ja nie wiedziałam od czego zacząć. Potrzebuje auta, zdecydowanie potrzebuje auta.
Zrobiłam wszystko co miałam i zeszłam na podwórko gdzie właśnie podejrzał biały mercedes.
-Hej śpiochu.-Przywitał się nie kto inny jak Patecki. Gdy friz mówi że kogoś wyślę to jest 98% szans że będzie to właśnie Kuba.
-Hej. Przepraszam cię za wczoraj ale oczy same mi się zamykały.
-Nie ma sprawy. Pogadałem sobie trochę z Klaudią, miła dziew...-zaczął mówić ale mu przerwałam.
-Tylko nie mów że z Klaudią. Ona jest strasznie wścibska, cały czas miesza się w nie swoje sprawy.-Oburzyłam się trochę. Znajomość Klaudii z Kubą nie mogłoby się dobrze skończyć.
-Myślałem że się lubicie.
-Ciężko to nazwać jakąkolwiek bliższą relacją, myślałam że polubimy się jak u nich zamieszkam ale i tak większość czasu spędzam u was. A ogólnie to długo jeszcze u mnie siedziałeś?
-Skończył się film, zobaczyłem że zasnęłaś, wyglądałaś tak słodko, że nie mogłem cię budzić. Wyszedłem i w kuchni spotkałem właśnie Klaudię, gadałem z nią jakieś 15 minut i wróciłem do domu ekipy.-Akurat gdy skończył mówić dojechaliśmy pod dom.
-Hej Julia. -Friz otworzył nam drzwi.-Śniadanie masz na stole.
-Dzięki.-Powiedziałam uśmiechnięta i zaczęłam jeść tosty.
-Widzę że nie tylko ja zaspałem.-Powiedział Mateusz gdy usiadłam obok niego przy stole.
-Ja jeszcze jestem w zupełnie innym świecie."-Odpowiedziałam.
Wymieniliśmy kilka zdań ale rozmowę przerwał nam Karol który nagrywał właśnie rozpoczęcie dzisiejszego filmu. Zanim zaczął mówić zakręcił kołem fortuny.
-Słuchajcie moi drodzy, dzisiaj będziemy kręcić kołem fortuny, każdy zakręci raz i wylosuje liczbę kroków którą musi dzisiejszego dnia zrobić. Ja już zakręciłem, jak widzicie mam 5 tysięcy, nie jest to mało ale mogłoby być więcej.
-Dobra to teraz ja, ja dużo nie potrzebuje, najżywiej będziecie mnie nosić.-Powiedział Kuba i zakreślił kołem.
-Nie spełniły się twoje marzenia. 20 tysięcy ty będziesz dzisiaj nas nosił. Oczywiście kroki które zrobiłyśmy przed odcinek nam się nie liczą.-Karol mówił w stronę obiektywu.
Następnie zakręcili: Werka, Mixer, Marta, Tromba, Majk, Krzychu i przyszła kolej na mnie.
-Ja mogę pochodzić ale będzie mi też pasowało jak będzie tych kroków mało. -Stwierdziłam.
-To sobie nie pochodzisz bo masz tylko 50 kroków.
-To potrzebuje kogoś kto pomoże mi się przemieszczać.
-Ja mam dużo kroków, chętnie pomogę.-Zgłosił się Kuba.
-Ja idę teraz załatwić jedna sprawę a potem myśle że pojedziemy do jakiejś galerii albo coś.
CZYTASZ
Is It love?||Jakub Patecki
FanfictionStudia to zupełnie nowy etap w życiu młodych ludzi. A dla tej dziewczyny to zmiana która obróci jej świat do góry nogami...