🄵🄸🄵🅃🄴🄴🄽

1.7K 80 2
                                    

-Nie pamietam kiedy ostatnio jadłam sushi.-Powiedziałam gdy weszliśmy do środka.

-Ja szczerze mówić też. Nie jestem wielkim fanem, ale co jakiś czas lubię sobie zjeść.

-Ja tak samo.-zgodziłam się z nim.

Zamówiliśmy i rozmawiając na przeróżne tematy zjedliśmy. Przez całą rozmowę czułam jakbym znała go przez całe życie.

-To teraz jedziemy na rynek. Ostatnio Karol przeszkodził nam wiec dzisiaj też cie tam zabiorę.

-No dobra.

Siedzieliśmy na jednej z ławek i rozmawialiśmy. W pewnym momencie zaczęło padać, na początku delikatnie ale w kilka minut zmieniło się to w naprawdę dużą ulewę.

-Szybka ewakuacja.-Zaproponował.

-Tak!-Zgodziłam się z nim.

Od auta dzieliło nas kilkanaście metrów ale zanim do niego doszliśmy byliśmy cali przemoczeni.

-Czyli mój idealny plan nie wyjdzie.

-A gdzie chciałeś jeszcze jechać.-Zapytałam.

-Kiedyś się dowiesz... A teraz musimy wymyślić coś innego.

-U mnie jest spokojnie, chyba że dziewczyny nagle postanowiły zrobić jakąś niezapowiedzianą imprezę. Możemy obejrzeć jakiś film.

-No i zajebiście. Ale MÓJ pomysł był dużo lepszy!-Zaakcentował słowo mój.  

-Możliwe.

Weszliśmy do domu, ja zrobiłam popcorn a Patecki poszukał filmu, w aucie uzgodniliśmy że obejrzymy jakąś bajkę.

-Może „Gdzie jest Nemo?"-Zaproponował.

-A obejrzymy jeszcze potem „Gdzie jest Dory?"

-Nie ma najmniejszego problemu!-Krzyknął.-A może jednak jest problem.-Powiedział jakby sam do siebie.

-Czemu?

-Nie umiem znaleść na internecie drugiej części.-Powiedział zawiedziony.

-Mam zapisaną gdzieś na komputerze.

-To włączam.

Wyciągnęłam popcorn z mikrofalówki i wysypałem do miski. W między czasie chłopak ukradł kilka sztuk i po kolei wrzucał je sobie do buzi, każdy kolejny podrzucając jeszcze wyżej. Kiedy przy piątym wpadł mu do oka nie było już tak zabawnie.

-Żyjesz.-Zapytałam chociaż byłam pewna odpowiedzi.

-Oczywiście że tak, żaden popcorn mi nie groźny!-Wykrzyczał a następnie sam do siebie powiedział.-Wytrzymasz, to tylko popcorn.-Następnie zaczął się śmiać.

Spędziliśmy wieczór na oglądaniu mojej ukochanej bajki. Przy drugiej części oczy zaczęły mi się robić ciężkie i na końcówce już spałam.

Is It love?||Jakub PateckiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz