„Jestem na miejscu. Tak wyglada jeszcze czyste mieszkanie, bo jeśli mnie oglądacie to wiecie że u mnie porządek nie utrzymuje się długo. Nie jest duże ale na ten semestr zdecydowanie mi wystarczy."Ta podróż mnie wykończyła. Otworzyłam walizkę i wypakowałam wszystkie rzeczy.
-Muszę jechać po zakupy-powiedziałam sama do siebie, patrząc jak pusta jest sypialnia. Ale dzisiaj tylko produkty spożywcze, mogłabym pożyczyć jakieś jedzenie od Klaudi i Pauli ale wole mieć swoje własne jedzonko odrazu.
Wzięłam torbę ekologiczną i wyszłam z domu. Najbliższy sklep to żabka, miałam do niej tylko 5 minut drogi na nogach wiec ruszyłam po zakupy.
W sklepie spotkałam dwie bardzo dobrze znane mi osoby. Były to dwie dziewczyny, odrazu je poznałam po ich rzucających się w oczy włosach.
-Hej Weronika- Postanowiłam się przywitać
Dziewczyny obróciły się w moją stronę a na buzi różowowłosej odrazu pojawił się uśmiech.
-Julia! Co ty tu robisz? Z tego co pamietam mieszkasz we Wrocławiu.- Zapytała po czym przytuliła mnie mocno.
-Pod Wrocławiem. Będę studiować w Krakowie i tak się złożyło, że dom w którym tymczasowo mieszkam jest bardzo blisko waszego.- Wytłumaczyłam.
-Faktycznie, widziałam twoje instastory i miałam ci pisać żebyśmy się spotkały ale ktoś mnie chyba wtedy zawołał.- Powiedziała dziewczyna ale w jej głosie wyczułam odrobine kłamstwa.
-W każdym razie jutro spotykam się z Patecki i ma mi opowiedzieć coś o szkole.
-Tak, bo on też tam studiuje.-Do rozmowy dołączyła się Marta.
Rozmawiałyśmy jeszcze przez chwilę a następnie zrobiłam zakupy i wróciłam do domu. Odpaliłam laptopa i włączyłam Harrego Pottera. Oglądałam film jednocześnie robiąc kolacje.
Mamy kolejny rozdział, mam nadzieje że nie ma błędów. Życzę Wesołych Świąt i pozdrawiam 🥺👉🏻👈🏻
CZYTASZ
Is It love?||Jakub Patecki
Fiksi PenggemarStudia to zupełnie nowy etap w życiu młodych ludzi. A dla tej dziewczyny to zmiana która obróci jej świat do góry nogami...