🅃🄷🅁🄴🄴

2.7K 86 5
                                    


„Jestem na miejscu. Tak wyglada jeszcze czyste mieszkanie, bo jeśli mnie oglądacie to wiecie że u mnie porządek nie utrzymuje się długo. Nie jest duże ale na ten semestr zdecydowanie mi wystarczy."

Ta podróż mnie wykończyła. Otworzyłam walizkę i wypakowałam wszystkie rzeczy.

-Muszę jechać po zakupy-powiedziałam sama do siebie, patrząc jak pusta jest sypialnia. Ale dzisiaj tylko produkty spożywcze, mogłabym pożyczyć jakieś jedzenie od Klaudi i Pauli ale wole mieć swoje własne jedzonko odrazu.

Wzięłam torbę ekologiczną i wyszłam  z domu. Najbliższy sklep to żabka, miałam do niej tylko 5 minut drogi na nogach wiec ruszyłam po zakupy.

W sklepie spotkałam dwie bardzo dobrze znane mi osoby. Były to dwie dziewczyny, odrazu je poznałam po ich rzucających się w oczy włosach.

-Hej Weronika- Postanowiłam się przywitać

Dziewczyny obróciły się w moją stronę a na buzi różowowłosej odrazu pojawił się uśmiech.

-Julia! Co ty tu robisz? Z tego co pamietam mieszkasz we Wrocławiu.- Zapytała po czym przytuliła mnie mocno.

-Pod Wrocławiem. Będę studiować w Krakowie i tak się złożyło, że dom w którym tymczasowo mieszkam jest bardzo blisko waszego.- Wytłumaczyłam.

-Faktycznie, widziałam twoje instastory i miałam ci pisać żebyśmy się spotkały ale ktoś mnie chyba wtedy zawołał.- Powiedziała dziewczyna ale w jej głosie wyczułam odrobine kłamstwa.

-W każdym razie jutro spotykam się z Patecki i ma mi opowiedzieć coś o szkole.

-Tak, bo on też tam studiuje.-Do rozmowy dołączyła się Marta.

Rozmawiałyśmy jeszcze przez chwilę a następnie zrobiłam zakupy i wróciłam do domu. Odpaliłam laptopa i włączyłam Harrego Pottera. Oglądałam film jednocześnie robiąc kolacje.

Mamy kolejny rozdział, mam nadzieje że nie ma błędów. Życzę Wesołych Świąt i pozdrawiam 🥺👉🏻👈🏻

Is It love?||Jakub PateckiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz