~2~

1.1K 71 66
                                    

na początek chce przeprosić (tylko pastelkę bo ona marnuje życie to czyta XD) że nie było wczoraj rozdziału bo zapomniałam...



+Karol+

=Karol właśnie spokojnie jadł obiad gdy nagle zadzwonił telefon=

<K> Halo, Damian? *Kocham jak na mnie za to ryczy*

<MH> Hej Karolek spalił nam się dom... *kobiecy głos? To jego mama?*

Ja mam ważny wyjazd za granicę, a nie będę za hotel płacić 500 zł za noc.. -nie dokończyła, przerwałem jej-

<K> Dam-- znaczy Hubert może przenocować u mnie... na ile pani jedzie?

<MH> 3 tygodnie

<K> Jak Hubert chce to niech wpada nawet dzisiaj byle nie przed 18, dobrze?

<MH> Tak. -rozłączyłem się-

hmmm... co ja, a tak naczynia -dałem naczynia do zmywarki i poszedłem ogarnąć dom-

+Hubert+

*mama wzięła mój telefon i gdzieś poszła...* Nala nie gryź mnie... *O! Wróciła ona jest W-WESOŁA?!*

<MH> Gdy ja będę za granicą nocujesz u Karola

<H> CO?! Jak to?!

<MH> Nie krzycz, nie masz wyboru po za tym dawno u niego nie byłeś

<H> No dobra...

<MH> Pak-- nie ważne...

<H> Właśnie gdzie zamieszkamy gdy wrócisz?

<Nala> Mrrrrr

<H> Chodź mała -Biorę kotkę na ręce-

<MH> ...Nie wiem mam 3 tygodnie na wymyślenie czegoś może znajdę jakieś mieszkanie...

<H> Czyli mam być u Karola na 3 tygodnie?!

<MH> Jeśli chcesz dłużej to go się pytaj ja się zgadzam byle nie krócej

<H> . . . *Teraz to mnie zatkało i nie mam pojęcia co powiedzieć*

=3 minuty ciszy potem=

*teraz do mnie dotarło MAM BYĆ U TEGO DEBILA 3 TYGODNIE?!?!?!?*

<MH> idę zobaczyć czy coś ocalało

<H> pójdę z tobą

+Mama Huberta+

*Idę z synem zobaczyć co ocalało z naszego "poprzedniego" życia,domu...Gdzie ja popełniłam błąd..?*(nigdzie bardzo dobrze się stało) -przypomniało mi się-

<MH> Co chciałeś mi powiedzieć przed pożarem?

<H> Hm? Że coś śmierdzi jakby się paliło a potem zobaczyłem płomień i... *łzy mu zalewają oczy, a ja nie wiem co zrobić*

=nawet nie zauważyła kiedy zaczęły jej łzy spływać po policzkach=

+Hubert+

*Ja zacząłem płakać, mama też jedyne co mnie może ucieszyć to ktoś bliski mówiący, że wszystko będzie dobrze lub kluczyki do mojego auta i dokumenty*

<H>MAM!

<MH> Co znalazłeś?

<H> Mam najważniejsze dokumenty, telefon i kluczyki do auta oraz twój portfel

<MH> Uff najważniejsze są te dokumenty

<H> Nala? -Głaszcze-

<MH> Daj mi proszę portfel

<H> Proszę

<MH> Masz na paliwo

<H> Ja mam swoje pieniądze

<MH> Jesteś pewien?

<H> Tak

<MH> Dobrze jedź już do niego

<H> Jesteś pewna że dasz sobie radę?

<MH> Tak, a teraz jedź i nie zapomnij o Nali

=Hubert dojechał do domu Karola o 20:38 przez okropne korki=

~ 21 dni na miłość ~ DealereqxDoknes ~ Zakończone ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz