(Parę dni się nic nie działo więc...)
=Rano, dzień szósty=+Hubert+
Obudziłem się na ziemi, chwilę temu zmieniłem bandaże wywaliłem się, jest ciemno więc jest albo późno, albo bardzo wcześnie, leżę obok kanapy ze schodów schodzi właśnie Karol. Jest w samych bokserkach, pewnie zauważył, że nie leżę na kanapie, bo do mnie podbiegł.
<K>Hubert!
<H>T-tak? -udaje że ziewa-
<K>Czemu leżysz na ziemi? -podaje rękę-
<H>Spadłem -wstaję-
<K>Znowu koszmar?
<H>Nie, ale mógł byś się ubrać...?
<K>Ni.. Tak jasne...
<H>*jakoś dziwnie to powiedział jakby... zasmucony? Z dnia na dzień się dziwniej zachowuje...*
<K>Jestem
<H>*Teraz ubrał się w jakiś pogiętą koszulkę i krótkie spodenki. Serio ubrać się nie umiesz?* -podchodzi i poprawia koszulkę-
<K>Co ty...
<H>Teraz lepiej
<K>-łapie w pasie i podnosi- Idziemy księżniczko
<H>Co ty robisz!? moja mama dała ci więcej tego alkoholu?
<K>Nie, ale przyznam, że kojarzę, że było bardzo dobre -mówi niosąc mnie-
<H>Ał!
<K>Co ci!
<H>Hmm WALNĄŁEŚ MNĄ W ŚCIANĘ!
<K>Przepraszam...
<H>Gdzie ty idziesz?
<K>Do kuchni
<H>A po co mnie bierzesz?
<K>Ktoś musi zrobić śniadanie.
<H>To zrobię ci... suchy chleb!
<K>No nie bądź taki noo...
<H>Kromka z masłem -uśmiecha się-
<K>To se sam zrobię
<H>No i o to mi.. AŁ!
<K>?
<H>ŚCIANA!
<K>Sorki, ale jesteśmy
<H>Wiem
<K>Dobra...
<H>Tylko po co ja tu jestem?
<K>Nie jesz?
<H>Hmmm... dobra to..
<K>Tosty!
<H>To se je rób, a ja zjem...
<K> -robi tosty-
<H>Dobra nie wiem.
<K>Tosty se zjedz
<H>Ehh dobra
=Po śniadaniu=
<K>Wsadź naczynia do zmywarki Hubert
<H>Dobra...
<K>Dzięki
<H>Co potem robimy?
<K>Jest rano mamy cały dzień
<H>To...potem film?
<K>Może być
<H>Tylko jaki?
<K>To co chcesz.
<H>Hmmm... -patrzę na kanały- tu coś leci.
<K>Co to?
<H>Nie wiem
<K>Super
=Film leciał 2 godziny w tym czasie Karol zasnął a chwilę po nim Hubert=
Wiem że to jest krótkie, ale!
Decydujcie codziennie krótsze rozdziały czy 2 w tygodniu dłuższe?krótsze-200-400 słów
dłuższe-500-1000 słów~Mysza
![](https://img.wattpad.com/cover/217670856-288-k791805.jpg)
CZYTASZ
~ 21 dni na miłość ~ DealereqxDoknes ~ Zakończone ~
Fanfiction~~~~~ Od autorki: Wątki poboczne są zawiłe i zupełnie bez sensu. Zdarza się również że pojawia się o czymś wzmianka tak po prostu tak z dupy wzięte. Wątki poboczne mieszają się że sobą nawzajem oraz z wątkiem głównym czyli początkiem miłości shipu z...