+Hubert+
Obudziłem się obok Karola twarz dalej mnie bolała, poszedłem do łazienki zmienić bandaże i opatrunki na twarzy
<H>Ehh znowu te koszmary jak ja mam tego dość chętnie bym to skończył...
+Karol+
Obudziłem się bez Huberta obok więc w celu przyszykowania sobie śniadania wyszedłem z pokoju tam właśnie usłyszałem jak blondyn mówi
<H>...jak ja mam tego dość chętnie bym to skończył...
<K>CO?!
<H>K-karol?! C-co ty?
<K>Co ty znowu chcesz skończyć?!
<H>Mam dość...
<K>Spokojnie mi możesz powiedzieć wszystko zawsze będę przy tobie -tuli-
<H>Mam dość tych koszmarów nie wysypiam się przez nie...
<K>A-a czego one d-dotyczą?
<H>-spuszcza głowę na dół- W-w tych koszmarach z-zawsze r-robisz c-coś z-złeg-go
<K>Na przykład?
<H>Dz-dzisiaj z-zabiłeś O-oksi
<O>-ziewa- c-co ja?
<K>Oksana, poczekaj
<O>hm?
<K>Mam te papiery
<O>-rzuca się na niego i tuli- DZIĘKUJE DZIĘKUJE KOCHAM CIE -płacze ze szczęścia-
<H>O co chodzi?
<K>Pamiętasz tą kartkę którą miałeś wczoraj w kieszeni?
<H>tak
<K>Wypadła ci
<H>i?
<O>TO BYŁY PAPIERY ADOPCYJNE I KAROL TO PODPISAŁ
<K>I teraz jest moją jakby córką ale
<H>Chwila!
<K>hm?
<H>Ok już ogarniam
<K>Wracając, ale i tak będziemy zachowywać się jak rodzeństwo
<H>Czyli będziecie po prostu przybranym rodzeństwem?
<O>Taaak, właśnie!
<K i H>co?
<O>Czemu siedzimy w łazience?
<K>Nie wiem
<O>Idę sobie zrobić śniadanie
<H>A co robisz?
<O>Naleśniki
<H>To idę z tobą
<O>Ok, a ty Karolek?
<K>Ja? Ja się ogarnę i do was przyjdę
<O>No dobra, ale żeby dostać jedzonko musisz pomóc
=Weszli do kuchni, Hubert wyciągnął składniki, a Oksi zaczęła robić wszystko, po chwili przyszedł Karol=
wiem jest głupie ale nie wczułam się w fabułę....
Zawieszam tą książkę oficjalnie nie wiem czy ją skończę kiedyś ale no...
nie ma sensu pisać tego na siłę...Papatki <3
~Myszka
CZYTASZ
~ 21 dni na miłość ~ DealereqxDoknes ~ Zakończone ~
Fanfiction~~~~~ Od autorki: Wątki poboczne są zawiłe i zupełnie bez sensu. Zdarza się również że pojawia się o czymś wzmianka tak po prostu tak z dupy wzięte. Wątki poboczne mieszają się że sobą nawzajem oraz z wątkiem głównym czyli początkiem miłości shipu z...