Rozdział 14

119 42 0
                                    

-haha laska to było mega –poklepała mnie po ramieniu Viktoria .

Byłam z siebie dubna akcja była fajna nieee zajebista. Całą droge do pizzeri rozmawiałyśmy a mnie zastanawiało dlaczego w szkole nie spotkałam Eliota może nie było go w szkole albo go nie zauwarzyłam .

- Ej ziemia do Marty odleciałaś a my już prawie na miejscu – pomachała mi przed twarzą ręką Emma odganiając moje myśli  rzeczywiście byłyśmy już pod Pappagone.

Weszłyśmy do środka i od razu można było usłyszeć śmiech chłopaków,  spojżałyśmy w tamtą strone cała piątka siedziała na sofach w kształcie litery L a naprzeciwko duży kwadratowy stół ale dziwne policzyłam i jest ich szóstka tajemniczy chłopak odwrocił się w moją i dziewczyn strone a na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech.

Chłopak wstała i zaczął zmierzać w moją strone.

- ELIOTTT- wykrzyczałam na całą restauracje i żuciłam się biegiem na szyje chłopaka.

                              Will

- EMMA,VIKI – wydarła się Marta do dziewczyn a ja stałem i nie wiedziałem co ona kombinuje ?  Spojżałem na Marte pytająco a ta tylko się uśmiechneła i spojżała spowrotem na przyjaciółki .

Wymieniły się porozumiewawczym spojżeniem po czym Vi i Em ruszyły w naszą strone , chwyciły blondynkę za łokieć i ruszyły w neznaną mi strone .

-  CO TY ROBISZ? – wydarłem się na nią .co ona odpierdala ja się pytam.?

- No jak to ide piechotą – po tych słowach wszyscy gapie zaczeli się śmiać,  nie powiem też lekko się uśmiechnałem co za dziewczyna .

Mimo moich wołań udały się jak sądze do pizzeri . wsiadłem do samochodu z Noah.

- hahahhahahha ale cie wyrolowała- od wejścia do auta słysze tylko śmiech noah

- zamknij morde – warknąłem do mojego przyjaciela .

Po dotarciu do pizzeri weszliśmy z chłopakami do środka. Wszyscy udaliśmy się do stolika przy którym siedział jakiś typo, którego zbytnio nie kojaże.

- Siema Eliot jestem - przywitał się z nami. W sumie może się zaprzyjaźnimy.

Po upływie około 15 minut do restauracji weszły Vi, Emma i ona Marta boża jaki ona ma uśmiech.

Co ty pieprzysz

Prawdę

Wal się

Chłopaki po kilku sekundach spojżeli w te stronę co ja a na twarzy Marty widniał jeszcze większy uśmiech. Czemu ona tak się uśmiech do kogo do mnie nieeeee nawet nie patrzy na mnie. Odpowiedź przyszła mi natychmiastowo nasz nowy kumpel Eliot wstał i czaczął iść w stronę brunetki. Kurwa to oni się znają?  Jak? 

- ELIOTTTT - krzyknęła chyba na całą restauracje ( dobrze że jest mało ludzi)  po czym ruszyła biegiem w skutek czego w parę sekund znalazła się w jego ramionach noo oczywiście on musiał pokręcić się z nią w kółko.

A przepraszam ty jesteś jakąś pieprzoną karuzelą czy jak?  - zapytałem go w myślach.

Pamiętacie jak wcześniej mówiłem że się zaprzyjażnimy no to jest już nie aktualnie!!!

   Oooo nieee kochasiu nie odbierzesz mi Marty mojej marty!!

Ja to powiedziałem boże dziewczyno co ty ze mną robisz?! .

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤⭐❤❤

No i mamy kolejny za niedługo pojawi się jeszcze jeden!  Może za 15 minut nie wiem zależy czy złapie mnie wena twórcza.

Kocham was zostawiajcie ⭐ i zapraszajcie  do czytania innych. ❤

Wesołego jajka i udanego lanego poniedziałku chociaż mamy epidemie więc lejcie tych w domu haha ⭐❤

 I want to be alone ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz