Rozdział 6

201 45 4
                                    

Gdy Kryspin odstawił mnie na podłogę przywitałam przytulasem Logana, Noah i Jamiego.

- Noo powiem wam nieżle się użądziliście przyznać się który obrabował bank?  - zaśmiałam się.

- kurde niezła jest dopiero co przyjechała a już zna naszą tajemnice to co zabijamy i do worka ją

- LOGAN proszę nie rób mi krzywdy obiecuje że was nie wydam - po moich słowach wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

- dobra chłopaki chciałabym z  wami posiedzieć ale jestem strasznie zmęczona bracie pokażesz mi mój pokój?  - zapytałam ziewając

- ja jej pokaże - wyrwał się Noah gdy krys chciał coś powiedzieć zachichotałam gdy Noah wziął moje bagaże mówić " Dama nie bedzie nosiła tak cieszkich bagaży ".
Ruszyłam za nim po schodach mój pokój znajdował się pierwsze drzwi od schodów,  gdy weszłam do środka onirmiałam był piękny na przeciwko drzwi stało duże łużko z niebieską kołdrą i poduszkami za nim były dwa wielkie okna po prawej balkon a koło niego drzwi którymi wchodziło się do garderoby a po lewej biurko oraz toaletka również obok znajdowały się drzwi do łazienki z wanną, prysznicem, umywalką wielkim lustrem toaletą. Był o wiele ładniejszy i większy od starego pokoju.

- No więc tak mój pokój jest po prawej twój brat ma koło mnie na przeciwko Logana a obok niego pokój Jamiego. - zaczoł wyjaśniać, ale chwila a pokój willa on już tu nie mieszka?  Przeprowadził się?  Moja ciekawość wygrała wiec postanowiłem zapytać.

- A will już tu nie mieszka? 

- mieszka ale. - zamilkł na chwile po czym kontynuował - jego pokój jest na końcu korytarza obok łazienki i pokoju gier - odpowiedział a w jego oczach można było wyczytać smutek? 

- jeśli mogę zapytać to dlaczego?  - chłopak stał i nic nie mówił przez dłuższy czas a ja przed klinałam w duchu moją durną ciekawość aż w końcu Noa się odezwał

- Powiem ci ze względu że od dziś bedziesz z nami mieszkać więc lepiej żebyś o tym wiedział - przerwał a ja zaczęłam się niepokoić - Wiliam co noc ma koszmary, wcześniej miał pokój tutaj ale rok temu przeniósł się na sam koniec korytarza. stamtąd go mniej słychać - oznajmił a mi szczerze się zrobiło go żal co noc mieć jakieś źle sny i nie muc spać. Porozmawialiśmy i rospakowalismy moje bagaże po czym chłopak opóścił mój pokój, udałam się do łazienki wziełam odprezającą kąpiel, zmyłam makijaż i założyłam " pożame " czyli duży T-Shirt  Joela,  który mu ukradłam i krótkie spodenki.

.......,.................... Joel pow....................................

Obodziłem się ze strasznym bólem głowy i wszystko wróciło wczorajsza impreza u Patricka dużo alkoholu i urwany film zajebiście a miałem zadzwonić do Marty. Nadal ze zamkniętymi oczami leżałem aż nagle poczółem na sobie ciało otworzyłem oczy a na moim ramieniu leżała jakaś brunetka.

- COoo jest KURWA - krzyknąłem a dziewczyna od skoczyła jak poparzona ze strachu.

- Kotek nie krzycz tak - zamroczała

- Co ty robisz u mnie w domu i w moim łóżku ze MNĄ? 

- No  nie mów że nie pamiętasz naszych wybryków wczoraj jak chcesz to mogę ci przypomnieć - laska zaczęła całować moją klatkę piersiową od razu ją odepchnąłem

- chcesz mi powiedzieć że uprawialiśmy sex?  - nieee na pewno tego nie zrobileś Joel niee

- Tak - odpowiedziała a ja zapomniełem jak się oddycha boże ja naprawdę zdradziłem Martę moją księżniczke co ja teraz zrobię jezu jak ona się o tym dowie to mnie chyba zabije.  Wygoniłem dziewczynę z domu a po 14 minutach mój telefon leżący na szawce nocnej dał znać o nowej wiadomości :

Od: Elle 
TY DUPKU WSZYSTKO WIEM, WIEM ŻE ZDRADZIŁEŚ MARTĘ JAK MOGŁEŚ TY TY PIZDOKLESZCZU!!!!!!Na przyszlość wybieraj lepszych przyjaciół bo patrick wszystko mi powiedział masz PRZEJEBANE SKURWIELU!!!

O kurwa nie nie nie spiepszyłem wszystko. Kurwaaa.

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Mamy kolejny rozdział mam nadzieje że ktoś to czyta hehe 😂gwiazdkujcie komentujcie 💫💕💬

 I want to be alone ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz