Rozdział 18

110 36 0
                                    

Maraton 2/4

Lekcje mijały szybko aż nadeszła pora lunchu zauwarzyłam Willa  więc postanowiłam go zaskoczyć.

Był odwrucony  do mnie tyłem wiec dużo mi to pomogło obok niego stała męska część naszej paczki czyli Noah, Logan, mój brat, Jamie i Eliot zobaczyli mnie ale nie william wiec pokazałam im aby byli cicho. Mój brat dziwnie na mnie spojżał ale zignorowałam go.

Wziełam rozbieg i skoczyłam na jego ramionach

- buuu- kszyknełam na co chłopak  na chwile stracił równowagę ale udało mu się utrzymać nas w pozycji stojącej.

- Martusia oszalałaś mogłem dostać zawału albo wywalić się na morde.

- Był by spokuj od ciebie - zaśmiałam się na co chłopak uszczypnął w nogę.

-ejjj – zaczełyśmy się śmiać całą paczką gdy chciałam zejść ale on mi nie pozwolił.

- will chcę zejść odstaw mnie na ziemie.

- nołp idziemy tak na stołówkę - wszyscy zaczęli sie śmiać a ja nie prorestowałam i przytuliłam się do niego wdychając jego wspaniałe perfumy. Boziu chyba się zakochuje.

Wreszcie się przyznałaś

Ale ja nie wiem czy to miłość nie dawno byłam z Joelem a teraz?

On był chujem

Tsaaa wiem

Gdy udaliśmy się na stołówkę wszyscy się na nas dziwnie patrzyli również ta zdzira Molly haha dobrze ci tak suko. Marta boże co z tobą. Dobra nie ważne.

--Po szkole --

Po szkole wszyscy pojechaliśmy do nas i zamówiliśmy jedzenie i obejżeliśmy jakieś filmy.

                         Will

Stałem z chłopakami na przerwie i czekaliśmy na dziewczyny. Gdy chłopaki w pewnym momencie spojżeli się za mnie nie zdążyłem się odwrócić po poczułem jak ktoś na mnie wskakuje.

- buu - rozponam wszędzie ten słodki głos Marta dobrze że udało mi się opanować równowagę.

- Martusia oszalałaś mogłem dostać zawału albo wywalić się na morde. - powiedziałem śmiejąc się

- Był by spokuj od ciebie - zaśmiała się na co  uszczypnąłem ją w nogę.

-ejjj – zaczełyśmy się śmiać całą paczką gdy chciała zejść ale on jej  nie pozwoliłem.

- will chcę zejść odstaw mnie na ziemie.

- nołp idziemy tak na stołówkę - wszyscy zaczęli sie śmiać a ja ona już nie  prorestowała i przytuliła się do mnie  .

Gdy udaliśmy się na stołówkę wszysckie oczy były skierowane w naszą dwójkę ale miałem to w dupie.

--Po szkole --

Po szkole wszyscy pojechaliśmy do nas i zamówiliśmy jedzenie i obejżeliśmy jakieś filmy. Marta leżała koło mnie więc postanowiłem ją przytulić nie protestowała. Jak ja się cieszę!!!!......

 I want to be alone ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz