Pov. Marta
Stoję przed lustrem i sama siebie nie poznaję, miałam na sobie sukienkę sięgającą do połowy ud kolorze mocnej czerwieni do tego buty na kotornach ozdobione sztucznymi różami. Makijaż miałam dość intensywny ponieważ usta były krwisto czerwone policzki lekko zaczerwienione, z cieniami poszalałam ponieważ były one brązowo- złote a włosy zostawiłam . Zadowolona z efektu zeszłam na dół gdzie czekali chłopcy, dziś był dzień imprezy niestety szaleć nie mogę ponieważ jutro około godziny dwunastej przyjeżdżają rodzice i Elle.
- Hej siostra gotowa zaszaleć!! - zawył mój brat zaśmiełam się z jego zachowania, podeszłam do niego i poklepałam po ramieniu.
- Nie zapominaj że jutro przyjeżdżają rodzice, więc nie szalej nie chce cię nieść i to samo tyczy się was - wskazałam na Logan'a, Jamie'go, Eliot'a, will'a nie było z nami Viktori i Emmy ponieważ Noah jedzie z siostrą i zabierają ze sobą brunetkę.
- Dobra - wszyscy razem odpowiedzieli, uśmiechnełam się dumnie po czym wszyscy udali się do auta Kryspina. A ja poszłam jeszcze po telefon ładujący się telefon, chwyciłam urządzenie zgasiłam światło i udałam się po ciemku, gdy ktoś wpadł na mnie łapiąc za nadgarstki Przypierając mnie plecami do ściany syknęłam z zaskoczenia, ale gdy poczułam jego smak na ustach wiedziałam do kogo należy.
Will
Całował namiętnie zatraciłam się w jego pocałunkach uwielbiam czuć jego ciepło przy sobie wręcz kocham.Wreszcie się przyznałaś ja cie ile nożna było czekać!!!
Oj zamknij się
Teoretycznie rzecz biorąc rozmawiasz sama ze sobą , więc to ty musisz się zamknąć patummmmm po robiona.
.........
Chłopak niespodziewanie chwycił mnie za pośladki unosząc tak abym mogła opleść nogami jego talie. Językiem dotknął mojej dolnej wargi prosząc o dostęp co od razu uczyniłam jęknełam z zachwytu i czułam coraz większą chęć na dalszy krok, mimo iż nie byliśmy parą. Od dawna czułam że jestem gotowa lecz Joel to wszystko spierdolił zdradzając mnie.
- choć już mam dla ciebie niespodziankę na imprezie. - wyszeptał mi do ucha Will i lekko ugryzł mnie w szyje.
- No wiec choć - wyplątałam nogi i chwyciłam go za rękę i wyszliśmy z domu, zakluczyłam go i udałam się do samochodu. Usiadłam z tyłu .
***
Dom był spory nawet większy od naszego, na zewnątrz było już sporo ludzi tańczacych, pijących, całujących i wiele innych czynności, których zbytnio nie chce wymawiać. Chłopaki wyjmowali z bagażnika alkohol, gdy zauwarzyłam auto Noah wskazałam Jamie'mu że idę w tamtą stronę.
Viki miała niebieską sukienkę na ramiączkach miała rozpuszczone włosy na stopach miała baletki spojżałam na Emmę, która za to miała na sobie czarne dżinsy z dużymi dziurami pod nimi kabaretki do tego trampki na podwyższeniu, oraz czerwoną koszule wiązaną na brzuchu kilka pierwszych górnych guzików było odpiętych co powodowało lekke ouszczonie na ramionach. A jej rude włosy były w pięknym kłosie.
- No laski wygladamy zajebiście!!!! - krzyczy Vi, kto omiotła mnie wzrokiem. Zaśmiałyśmy się z niej i ruszyliśmy w stronę domu wraz z resztą.
W domu było pełno ludzi a miedzy nimi Molly w złotej sukience sięgającą ledwo co za tyłek. Szmata do tego czarne szpilki.
Chłopaki położyli alkohol na blacie i każdy udał się w swoją stronę zdąrzyłam krzyknąć " nie pić dużo!!,, lecz wątpie że któryś mnie słuszam z powodu głośnej muzyki.
CZYTASZ
I want to be alone ✅
Teen FictionPierwsza część : skończona Druga część : w trakcie pisania Początek: 8 sierpnia 2019r Koniec : 21 Maj 2020r No i po co mnie tu zabrałeś-nadal zła spojrzałam na most, który nie nadaje się do użytku poprzez tragedie, która odbyła się 7 lat temu, ale...