Rozdział 1

412 32 5
                                    

3 lata później...

Camila.

Nieznośny dźwięk budzika z mojego iphone'a rozlega się po pokoju. Przekręcam głowę w stronę szafki nocnej aby sięgnąć po telefon i włączyć drzemkę. Spoglądam na wyświetlacz 8:23. Fuck, fuck, fuck. Zaspałam. To jedyna myśl jaka przychodzi mi do głowy zanim zrywam się szybko z łóżka prawie z niego spadając. Podchodzę do szafy i wyciągam z niej, czystą bieliznę oraz jakieś ciuchy po czym kieruję swoje kroki w stronę łazienki. Gorące krople rozbijają się o moją skórę skutecznie ją odprężając. Po wyjściu spod prysznica, wkładam na siebie ciuchy i idę do kuchni żeby zaparzyć sobie kawę, z śniadania już raczej nici. Dzisiaj mam spotkanie z Tomem. Producentem z wytwórni z którą już od jakiegoś czasu współpracuję. Zerkam na telefon aby sprawdzić godzinę. Okej. Mam jakieś 20 minut żeby dojechać do studia. Na szczęście jest ono niedaleko mojego mieszkania więc powinnam się wyrobić. Słyszę stąpanie stóp na panelach w korytarzu i moim oczom ukazuję się półnaga sylwetka, która teraz opiera się o framugę drzwi.
- Kochanie, już się zbierasz?- pyta Shawn patrząc na mnie spod swoich rzęs. Jest w sportowych spodenkach.
- Shawn, mowiłam ci wczoraj, ze mam spotkanie z Tomem dotyczące płyty. - odpowiadam, lekko zirytowana faktem, że mowilam mu o tym spotkaniu zaledwie kilkanaście  godzin temu.- Słuchałeś mnie w ogóle?- pytam.
- Jasne, ze słuchałem, po prostu wyleciało mi z głowy skarbie. Nie złość się.- mówi. Po czym podchodzi do mnie i całuje mnie w czoło.
- Okej..- odpowiadam, wywracając delikatnie oczami na zdrobnienia, które do mnie kieruję.-Lecę, do później!- mówię szybko, nim Shawn zdąży cokolwiek odpowiedzieć jestem już przy drzwiach i ubieram na swoje stopy białe conversy.
- Camila!- krzyczy chłopak z kuchni.- Jedź ostrożnie. Kocham Cię!- mówi.
Macham mu szybko na pożegnanie i wychodzę. To nie tak, że nie słyszałam co powiedział. Po prostu, ja i Shawn to skomplikowana relacja. Dlatego mu nie odpowiedziałam. Wszystko zaczęło się gdy nagrywaliśmy razem ‚I know what you did last summer', wtedy Shawn wydawał się miłym chłopakiem, ja jeszcze śpiewałam w Fifth Harmony. Próbował się ze mną umówić, więcej niż jeden raz ale wtedy moje serce... Moje serce należało do kogoś innego. Gdy spotkaliśmy się rok temu i zaczęliśmy pracę nad utworem Seniorita. Coś zaiskrzyło. Albo tak mi się wydawało, nie wiem. Zaczęliśmy się spotykać, a gdy paparazzi to wyłapali okazało się to świętną reklamą dla piosenki.  Potem już tylko nasi menadżerowie stwierdzili, że to dobry pomysł pokazywać naszą dwójkę razem. Kilka razy rozmawialiśmy o tym co nas łączy. On powiedział, że się we mnie zakochał. Ja nie potrafiłam odpowiedzieć tym samym. Shawn to super przyjaciel, naprawdę. Po prostu to nie jest to. Gdy się całujemy lub przytulamy nic nie czuję. Nie ma tego czegoś. Szczerze, już mam dość ciągłego udawania, musiałam ukrywać prawdziwe uczucia jak byłam w zespole. A teraz... znów okłamuje wszystkich wokół. Dlatego już nie mogę się doczekać, aż mój ,związek' przestanie być tematem numer jeden w gazetach i będę mogła przestać udawać. Myślałam, że kiedy zacznę solową karierę, będzie prościej, będę mogła sama decydować, co chcę robić czy z kim się spotykać. Jakże duże było moje rozczarowanie kiedy okazało się, że znów jestem zależna od wytwórni czy ludzi zajmujących się moim wizerunkiem.

Droga do studia przebiega mi bardzo sprawnie. Po zaparkowaniu mojego czarnego range rovera, kieruję się w stronę budynku Atlantic Records.

Spotkanie z Tomem mija mi w ekspresowym tempie, dogadaliśmy kilka szczegółów związanych z moim nowym albumem. Nie mogę się doczekać kiedy usłyszę opinie moich fanów na temat piosenek na nim. Kiedy wychodzę z budynku, wyciągam z kieszeni telefon aby sprawdzić czy ktoś do mnie dzwonił w trakcie spotkania. Widzę jednak tylko jedną wiadomość, która jest od Shawna.

Od Shawn:
Hej Cam, będę w waffle town niedaleko studia. Wpadnij, wiem, ze nie zdążyłaś zjeść śniadania ;)
Do Shawn:
Będę za 10 min.

Reason To Stay Part I & II | Camren FF | PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz