Filip:
- Ja tak dłużej nie dam rady. - powiedziałem po czym wyszedłem z łazienki.
Tego było już za dużo. Nie mogę patrzeć jak mój najlepszy przyjaciel tak cierpi.
To boli!
Skierowałem się do mojego pokoju. Zanim do niego wszedłem podniosłem z ziemi talerz z pizzą. Na moje nieszczęście wszystko się rozwaliło a talerz rozbił.
Poszedłem z resztkami mojej kolacji do kuchni by tam wrzucić je do kosza. Zakręciło mi się w głowie. Uświadomiłem sobie, że właśnie przed chwilą uratowałem życie. W dodatku tak ważnej dla mnie osoby. Wiem, że Paweł się nim bardzo dobrze opiekuje. Wiem, że jest z nim prawie cały czas, ale to i tak nie wystarcza. Nie możemy go w żaden sposób uchronić przed tym Rafałem.
Gdybyśmy wtedy nie poruszyli tego tematu. Gdyby nie te głupie wyznania.Wróciłem na górę do pokoju. Wziąłem telefon po czym, znowu odwiedziłem łazienkę, w której nadal byli chłopcy. Już ubrani przytulali, się do siebie. Minik wypłakiwał się w ramię Pawła, który czule głaskał go po głowie i szeptał coś na ucho.
Muszę przyznać, że to było urocze ale liczyło się teraz dla mnie zdrowie Minika.- Dzwonię. - oznajmiłem im.
- Gdzie? - zapytał Paweł spoglądając w moją stronę - Powiedz mi Filip gdzie ty chcesz zadzwonić?
- Gdziekolwiek!?
- Proszę cię... - zaczął Domi - Nie dzwoń nigdzie. Dam, sobie radę...
- Nie sądzę! - byłem naprawdę zdenerwowany. Emocje przejęły kontrolę.
- Filip przestań proszę - Dopiero teraz Paweł wypuścił Dominika z uścisku - Wiem, że się boisz. Ale wszyscy się teraz boimy i...
- Czyli uważasz, że to narmalne!?
- Nie dzwon nigdzie... - Dominik nadal płakał - Oni mnie zamkną w psychiatryku.
- A może powinni! - chyba przesadziłem.
- Filip! - Paweł się zdenerwował. - Odłóż telefon!
Wybrałem numer 112 pokazując to Pawłowi.
- Dzwonię. Nie będę na to dłużej patrzał...
Przyłożyłem słuchawkę do ucha wsłuchując się w dźwięk sygnału.
_____________
Jeśli są błędy to sorki... 👉👈
CZYTASZ
The Blaze House 2 //Dominik Rupiński x Paweł Zmitrowicz
Fanfic‼️Zakończona‼️ Jest to druga część opowiadania: The Blaze House //Dominik Rupiński x Paweł Zmitrowicz Części są ze sobą powiązane. Jeśli nie chcesz nie czytaj pierwszej części, ale będzie ci łatwiej ogarnąć gdy przeczytasz. 🤣 Gatunek mogę określić...