Księżniczka i Smok~Dramione

24

*Hermiona*

Budzę się, słysząc denerwujący dźwięk telefonu oznaczający, że ktoś dzwoni. Ale kurna, o 5 rano ? Ktoś chce ewidentnie mieć mnie za wroga.  W ciąży muszę dużo spać i nie denerwować się, a tu się nie da.

-Halo.

-Dzień dobry, moja nazwisko Miguel, Lucas Miguel, przepraszam, że dzwonię o tak wczesnej porze, alee ...

-Co jest tak ważne?

-Jestem starszym porusznikiem wojska, zna Pani Dracona Malfoya?

- Tak, jestem jego dziewczyną, matko co się stało ? Co z Draco ?

- Pański chłopak miał wypadek, nie zauważył bomby, która była prawdopodobnie ukryta.

-Żyje?

- Tak, lecz jego stan jest poważny. Słyszeliśmy że jest Pani lekarzem, może mogłaby pani przyjechać. Zanim jeszcze podpieliśmy go do różnych maszyn, obudził się na chwilę i zawołał Pani imię i powiedział,,, ona mi pomoże". Proszę jak najszybciej przyjechać,  jeśli jest to możliwe.

- Tak, już jadę. Za godzinę powinnam być. Dziękuję za informację.

-Czekamy. Do widzenia.

Nie mogłam uwierzyć. Mój Draco, jest w poważnym stanie. Muszę wziąć wszystkie potrzebne dla mnie rzeczy i trzeba szybko jechać, nie ma chwili do stracenia.

Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy,  ubrałam się i ruszyłam na dół.
Na dole kszątali się już moi rodzice, wstają tak wcześniej aby na spokojnie przygotować do pracy.

-Ooo, kochanie, co tak wcześnie, nie mogłaś spać? A może, dziecko za bardzo kopie?-mama popatrzyła się na mnie znad przyrzadzanej jajecznicy. Zobaczyła moje łzy- Kochanie, co się stało?

- Draco, on, jest ciężko ranny, muszę jechać i my pomóc.

-Spokojnie, ale jak to się stało?-spytał tata.

- Nie mam czasu na wyjaśnienia. Muszę jak najszybciej się do niego dostać. Zawieziesz mnie? Ja nie dam rady.

-Pewnie kochanie, już jedziemy. Malfoyowie pewnie nie są poinformowani, Jean zadzwoń do nich.

-Już to robię, a wy macie tu kanapki na drogę. Nie martw się Skarbie będzie wszystko dobrze.

-Miejmy nadzieję, że tak będzie mamo. Nie kocham innego bardziej jak jego. Potrzebuje go. Oboje go potrzebujemy. -dotknęłam swojego jeszcze płaskiego brzucha.