Rozdział 4

571 26 11
                                    

Od autorki

Sorka, że tak późno daje rozdział, ale wiecie matura i lekcję przez Skype i masa zadań z biologii rozszerzonej 😋 ale już macie tutaj rozdzialik misiaczki. Miłego czytania 😘

*Hermiona *

-Mamo, czy ja na prawdę muszę iść na tą kolację? Nie mogę zostać sama w domu? Albo z panią Smith ?

-Kochanie, Pani Smith, pojechała do syna do Walii. A Ty sama nie możesz zostać w domu, jesteś jeszcze mała.

- Ej, aż taka mała nie jestem. Mam 12 lat. Ale mamo wiesz, że pewien jegomość mnie nienawidzi, w sumie z wzajemnością.

-Księżniczko, będzie dobrze, podobno się zmienił, jest z niego podobno mały i przystojny mężczyzna.-uśmiechnęła się do mnie. Czemu ona ma taką dziwną  minę? To jest buc i tyle. Nie widziałam go od tamtych pamiętnych urodzin, ale pewnie jest taki sam jak był kiedyś. Na pewno.

- Ubierz się ładnie, przystroiłam Ci na łóżko sukienkę.

-Muszę?

- Tak, idź do pokoju i się szykuj zaraz wychodzimy, jak tata przyjedzie z myjni.

Pomaszerowałam do swojego pokoju, który znajdował się na pierwszym piętrze. Nie chcę tam iść,ale nie przekonam rodziców, mają już dość zostawiania mnie z kimś obcym lub z babcią. Stwierdzili, że w końcu muszę się z Draco spotkać i pogodzić. Ja mogłam się pogodzić ok ,ale nie spędzać z nim tyle czasu. Moje koleżanki w szkole uważały,że jest bardzo spoko i jest przystojny. Phii, nie oszukujmy się taki buc nie może być przystojny. Po co one się tak za nim oglądają ? Nie chodzimy razem z Draco do szkoły, ale one go widzą prawie codziennie, bo trenuje piłkę na orliku koło ich domu. Ehh, czas się szykować.
Popatrzyłam na leżącą na moim łóżku sukienkę, była prześliczna. Może nie będzie tak źle na tej kolacji. ?

Ubrałam ją na siebie, spięłam dwa moje drobne loki dwoma wsuwkami, a resztę zostawiłam rozpuszczoną.
Przejrzałam się w lustrze i musiałam stwierdzić, że dobrze wyglądałam

Przejrzałam się w lustrze i musiałam stwierdzić, że dobrze wyglądałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Troszkę nie udany 🤣)

Zeszłam na dół, tam już rodzice na mnie już czekali. Gdy byłam już na dole, tata do mnie podszedł.

-Jesteś śliczna księżniczko, oczarujesz go na pewno.

-Tatooo, proszę Cię bez takich.-popatrzyłam na niego znacząco.
On podniósł ręce do góry i się roześmiał.
-Już nic nie mówię, chodźcie moje panie, karoca zajechała.-zaśmialiśmy się.
Wszyscy z uśmiechem na twarzach wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy.

*Draco*
Przygotowywałem się u siebie w pokoju, myśląc o tym co się dziś wydarzy. Spotkam wroga po kilku latach i będę musiał ją przez cały wieczór tolerować a nawet zabawiać. Ale co się nie robi aby dostać wymarzony kład ?
Ubrałem się w ciemną koszulę i szare dżinsy, włosy postanowiłem postawić na żel, moja grzywka była w górze. Dobrze wyglądałam. Ja zawsze dobrze wyglądam.

Księżniczka i Smok~DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz