17

434 15 1
                                    

Draco

Od tamtego dnia minął tydzień. Wyszło na to, że nie robiliśmy nic bardzo ostrego tylko lezelismy na łóżku i rozmawialiśmy co się u nas działo przez te wszystkie lata. Zostaliśmy parą,a dzisiaj planuje zaprosić moją Księżniczkę na romantyczną kolacje, ale najpierw kino, spacer. A później? Zobaczymy.

Po porannej rutynie w łazience, ubrałem się w ciemne dżinsy, czarną koszulę i skórzaną kurtkę. Popsikałem się ulubionymi perfumami Hermiony i zadowolony z efektu ruszyłem na dół na szybkie śniadanie. Po zjedzeniu jajecznicy i wypiciu soku pomarańczowego, włożyłem sobie do buzi gumę do żucia, nasypałem karmy Willow do miski, wziąłem kluczyki od samochodu, wsiadłem do niego i ruszyłem pod dom mojej miłości. Rodziców nie było już w domu, pewnie w firmie byli , więc Willow została sama. Myślę że nie rozniesie domu.

Hermiona

Dzisiaj mam pierwszą randkę z Draco. Kocham go mocno i nie chce aby mnie już nigdy nie opuszczał, ale wiem że jest jeszcze w wojsku i za kilka tygodni wraca, więc musimy jak najlepiej ten czas spędzić razem. Ubrałam na siebie białą letnią sukienkę do połowy uda, i białe sandały. Zrobiłam lekki makijaż, ponieważ Draco nie lubię mnie nie naturalnej. A jeśli mowa o Draco, to nałozylam na ciało jeszcze malinowego balsamu, który on uwielbia na mnie to wąchać.
Rozpuściłam włosy i byłam gotowa to wyjścia.

Właśnie w tym momencie na dworze usłyszałam klakson samochodu. Zbiegłam na dół po schodach, gdzie moja mama siedziała przed laptopem i coś pisała.

-Gdzie wychodzisz ?

-Z Draco, mamy randkę.

-Kochanie...-próbowała coś powiedzieć podchodząc do mnie.

-Mamo rozmawialiśmy już na ten temat. Jeśli tobie coś nie pasuje to ja się mogę w każdej chwili wyprowadzić do niego, jak nie chcesz -popatrzyłam na nią.

-Ale Hermiono....

-Mamo, kocham go A on mnie i nie mamy już 12 lat. Umiemy o siebie...

-Poczekaj, daj mi powiedzieć.-zatrzymała mnie ręką.-Chciałam mi tylko życzyć miłej randki.-teraz to mi się troszkę głupio zrobiło. Podeszłam do niej i przytuliłam. Pocałowałam w policzek i otwierałam drzwi.

-Dzięki mamuś. Kocham Cię.
I wyszłam. Z moją mamą miałyśmy poważną rozmowę po powrocie do domu z tamtej kolacji. Opowiedziała mi wszystko na temat cioci i tego że chciała mnie chronić. Zrozumiałam ją i obiecałam że będę ostrożna. Także jak to ona, przemaglowała jeszcze pytaniami Draco. On także obiecał jej że będzie miał mnie na oku i kochał jakbym była jak jego mama. Oczywiście musiał coś jeszcze napomknąc na temat wnuków. Trzeba było widzieć minę mojej mamy. A taty to już w ogóle 🤣

Na naszym podjeździe czekał mój Księże oparty o swoje czarne lamborghini i uśmiechnięty od ucha do ucha. Patrzył na mnie rozmarzonym wzrokiem.

Podszedł do mnie i mocno przyciągnął mnie do siebie, namiętnie całując. Położył swoje ciepłe dłonie na moich biodrach, a ja zarzuciłam swoje na jego kark.
Całował, całował, a ja nie miałam ochoty aby się oderwać. Coś mi się zdaje że jestem od nich uzależniona. Po jakoś 5 minutach oderwaliśmy się w końcu od siebie, opierając swoje czoła o siebie.

-To co Księżniczko, jesteś gotowa na najlepszy dzień swoje życia i to z najprzystojniejszym mężczyzną zwanym Smokiem ?-wyszeptał patrząc mi głęboko w oczy.

-Oj kochanie nawet nie wiesz jak bardzo. Najbardziej mam ochotę na tą kolację przy świecach, a ty ?

-Kochanie-wyszeptał.-Ja to mam ochotę najbardziej na Ciebie, ale na to możemy poczekać. Nasz plan na dziś, 3 razy K.-popatrzyłam na niego nie zrozumiale.

-Co to jest 3 razy K ?

-Dowiesz się w swoim czasie skarbie.-pocałował mnie szybko w usta.-Jedźmy, bo dzisiaj będzie dzień pełen wrażeń.

-Oj tak.- wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy. On skupiony na drodze, trzymający swoją dłoń na moim kolanie, a ja rozmyślająca o co chodzi z tym 3 K.

‐------------------

Hejka 😊
Domyślacie się o co chodzi z tym 3 K ?

Jak wiecie to piscie w kom.

Zdrówka

expecto_dramione 🥰🥰🥰
Dziękuję za wszystko ❤🤚

-


Księżniczka i Smok~DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz