21

332 16 5
                                    

*Hermiona*
3 tyg. później....

-Obiecaj, że będziesz uważał na siebie.-powiedziałam do Draco przytulając się do niego mocno. On obejmował mnie także, przy czym całując jeszcze w moją szyję.

-Kochanie moje, ja zawsze uważam, bardzie martwię się o Ciebie. - odparł. -Tyle facetów może się koło Ciebie kręcić i .....-zamknęłam jego wypowiedź krótkim pocałunkiem.

-A w wojsku to już nie ma innych kobiet co ?-spojrzałam na niego podejrzliwie.

-No są, ale sory kochanie, ale nie gustuje w kobietach o 20 lat starszych.  Te kobiety mają już ponad z 40 lat, męża i sporo dzieci, wysoki stopień wojskowy, a uwierz,  nie marzy mi się wojna z nimi i dzieciakami.

-I tak byś przegrał z grają dzieciaków. -zaśmiałam się. On podszedł do mnie bliżej i wyszeptał do mojego ucha, powodując na moim ciele gęsią skórkę.

-Jeśli było by to nasze dziecko, a zwłaszcza córka, przegrałbym z radością, aby zobaczyć jej piękny uśmiech jak u jej niesamowitej mamy. Do zobaczenia. -pocałował mnie namietnie ostatni raz, zawołał Willowi razem z nią p wsiadł do wozu wojskowego w którym już siedzieli jego koledzy, zostawiając mnie w totalnym oslupieniu.

On powiedział, nasze dziecko, córka, piękny uśmiech?

Czy to oznacza, że chce mieć ze  mną dziecko ?

Z bananem na twarzy wróciłam do domu, głęboko rozmyślając o tym, że może marzenie Draco spełni się.

Tak, dzisiaj rano, robiłam test i dowiedziałam się, że będziemy mieli dziecko.

Myślę że Draco ucieszy się, ale nie powiem mu teraz, poczekam aż wróci, czyli za jakieś 5 miesięcy i powitam to z wielką radością i pełna szczęścia nowiną.

Boże, żeby tylko mu się nic nie stało
Miej go w opiece, żeby wrócił cały i zdrowy, do swojej rodziny.

Kocham Cię Smoku.

🤗❤

Księżniczka i Smok~DramioneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz