Księżniczka i Smok~Dramione

28

Kilka tygodni później

Wróciłam do domu narazie niestety bez Draco, ponieważ musiał załatwić jeszcze sprawy związane z odejściem z wojska. Nasze maleństwo rośnie jak na drożdżach. Cały czas się spieramy z Draco jaka to będzie płeć. On że córka, ja że syn. I tak na okrągło. Ale nie ma co, i tak go kocham.

Zaraz do mnie mają przyjść moi kuzynowie:Harry i Ron i pomóc mi w składaniu mebelków do pokoiku dziecka. Draco załatwienie wszystkich spraw zajmie około 3 miesięcy więc może mi nie zdążyć pomóc. Rozumiem go, że jest to dla niego ciężkie lecz bardzo go wspieram w tym.
Z moich głębokich rozmyśleń przerwał mi dzwonek do drzwi.

- Cześć Hermiona,  jak dawno się nie widzieliśmy. Z rok chyba.-moje przepuszenia były dobre, byli to moi ukochani kuzynowie.

-Cześć chłopaki, bardzo się za wami stęskniłam.-przytuliłam każdego z osobna.

-Czyżby dziś zmierzymy się z łóżeczkiem dla tego naszego szkraba.-Ron wskazał na mój brzuch.

-Tam chłopaki, łóżeczko czeka. Chodźmy na górę.-poprowadziłam ich w stronę pierwszego piętra.

-A gdzie masz Draco?-spytał Harry.

-Draco jeszcze załatwia potrzebne rzeczy związane z wojskiem. Wiecie wypustka i rezygnacja że stanowiska, w końcu był kapitanem więc muszą znaleźć nowego przełożonego. To troche potrawa zanim go wybiorą i Draco będzie mógł wrócić. O tutaj macie ten karton z łóżeczkiem. -wskazałam im karton niedaleko szafki na ubrania-Chcecie coś do picia.

-Kawa będzie najlepsza Hermi. -powiedzieli obydwoje zajmując się już rozpakowywaniem łóżeczka.

Zostawiłam ich w pokoju, wiedząc że napewno dobrze wykonają swoją robotę. Zeszłam na dół do kuchni chcą zrobić chłopakom kawy i dalej rozmyślając o Draco. Dziwne jest to, w ogóle w naszej historii, że tak nagle zdołaliśmy się pokochać, będąc wrogami, czyli osobami które miały najmniejsze szanse być że sobą. Czasami wydaje sie mi, że śnie, że tak naprawdę nic co było teraz z Draco się nie wydarzyło.

Po chwili, moje oczy robią się ciężkie, a ja upadam na podłogę, nie wiedząc o co tak właściwie chodzi i gdzie się w tym momencie znajduję.

-