~LEGENDA~
[N.T.M/W]- nazwa twojego miasta/ twojej wsi (chodzi o to/tę gdzie mieszkasz
[T.I]- Twoje imię
[T.U.M]- Twoja ulubiona manga
[I.P]- imię Twojej przyjaciółki~LUCIFER~
Przechadzałaś się jedną z ciemniejszych uliczek w [N.T.M/W]. Wracałaś akurat do domu od swojej przyjaciółki, a że przed wyjściem z jej domu zdążyła cię zagadać, zrobiło się dosyć ciemno.
Wszystko byłoby dobrze gdybyś nie usłyszała hałasów, dochodzących zza rogu. Zatrzymałaś się, starając się nie panikować, po czym wyciągnęłaś telefon- tak w razie czego. Skoro już miałaś go w ręce, postanowiłaś włączyć latarkę. Kiedy poświeciłaś nią nieco dalej- zobaczyłaś jakąś postać, która zasłoniła sobie oczy przed światłem dochodzącym z urządzenia.-Ależ spokojnie!- usłyszałaś nagle- Czuję się nieco.. źle oraz dziwnie, z faktem, że ktoś ważył się „zaatakować" takiego demona jak ja zwyczajną latarką w telefonie..- oznajmiła postać, podchodząc nieco bliżej twojej osoby, przez co cofnęłaś się parę kroków w tył- Jestem Lucifer, jakby cię to obchodziło, przepraszam, ale się spieszę.- zdążyłaś zobaczyć na jego ustach lekki uśmiech, zanim zupełnie zniknął za rogiem kamienicy
Nieco spłoszona wróciłaś do swojego domu. Tej nocy nie mogłaś zasnąć, zastanawiając się kim mógł być tamten koleś.
"[...]takiego demona jak[...]"
Nie rozumiałaś co miał na myśli mówiąc o sobie jako o demonie, jednak trochę cię to przerażało.
~MAMMON~
Właśnie byłaś na zakupach, ponieważ chciałaś kupić sobie pare nowych ubrań, a akurat były jakieś promocje, więc uznałaś to za doskonały pretekst na wyjście z domu.
Byłyby to normalne zakupy, takie jak wszystkie inne, jednak twoją uwagę przykuła pewna osoba. Albowiem jakiś jasnowłosy chłopak przyglądał ci się z zainteresowaniem, kiedy ty tylko spokojnie szukałaś między regałami jakichś ładnych ubrań.
Nie zwróciłabyś na to, że się na ciebie zapatrzył, jakiejś szczególnej uwagi, jednak po chwili zobaczyłaś jak do ciebie podchodzi.
Zdziwiona, lekko zmarszczyłaś brwi, unosząc głowę nieco w górę.-Witaj! Jestem Mammon.. No i mam prośbę.- oznajmił powoli
-E-em, ja jestem [T.I]..- mruknęłaś, niepewnie
-Oi miło mi cię poznać [T.I]! W każdym razie.. Mogłabyś proszę popilnować moich zakupów?- wskazał na siatkę, którą trzymał w lewej dłoni
-Jasne, ale.. Dlaczego akurat ja? Ufasz tak bardzo obcej osobie napotkanej w sklepie?- zdziwiłaś się jeszcze bardziej
-Hm.. Sam nie wiem dlaczego akurat ty.- wzruszył ramionami, wciskając ci do rąk siatkę
Teraz nie miałaś już nic do powiedzenia, a głupio było odmówić, także przystałaś na propozycję chlopaka i zajęłaś się pilnowaniem jego zakupów.
~LEVIATHAN~
Tego dnia spokojnie przemierzałaś półki w pewnym sklepie z mangami. Szukałaś kolejnego tomu [T.U.M] kiedy przypadkowo na kogoś wpadłaś. Nieco speszona, spojrzałaś w górę, na- jak się okazało- jakiegoś fioletowowłosego chłopaka, wyglądającego twoim zdaniem całkiem przyjaźnie.
CZYTASZ
Obey Me!
FanfictionWszystko co związane z grą Obey Me! po Polsku; m.in. preferencje, zodiaki, talksy, one shoty. Pisane dawno! Okładka została wygenerowana przez al.