~LEGENDA~
[T.I]- Twoje imię
[I.CH]- imię chłopaka
[Z.T.I]- zdrobnienie Twojego imienia
[I.Z.DZ]- imię znienawidzonej dziewczyny (obojętnie kto, zapewne znasz jakąś typiarę, za którą nie przepadasz— a jeśli nie to wstaw jakieś przypadkowe imię)~DLA WSZYSTKICH~
Zdawało się, że [I.CH] nie wolałby od Ciebie nikogo innego, nigdy przenigdy, jednak kiedy do Devildomu przyjechała przyjaciółka Solomona, ze świata ludzi, wydało Ci się, że Twój chłopak spędzał z nią znacznie za wiele czasu niż powinien.. przynajmniej tak twierdziłaś.
Niestety, ale to właśnie [I.CH] został poproszony o oprowadzenie dziewczyny po Devildomie, jako, że miała się w nim na jakiś czas zatrzymać; jednak nie sądziłaś, że Ci tak dobrze się ze sobą dogadają. Ciagle gdy tylko chciałaś spędzić czas z [I.CH], ten mówił, że teraz nie ma czasu, a zaraz po tym widziałaś jak szedł do tamtej dziewczyny. Mimo to zapewniał, że bardzo Cię kocha i pod żadnym pozorem nie byłby w stanie Ciebie zostawić.. Bądźmy szczerzy- z dnia na dzień zaczynałaś w to coraz bardziej wątpić. Cały ten natłok problemów zaczął Cię przerastać, przez co w końcu udałaś się do niego by o tym porozmawiać, nieco poważniej niż przedtem.~LUCIFER~
-Lucifer?- weszłaś do jego sporego biura, gdzie często przesiadywał grzebiąc coś w papierach od Diavolo
-Tak?- nawet nie uniósł wzroku znad kartek, jakie leżały przed nim
-Chciałabym poważnie z Tobą porozmawiać.- oznajmiłaś, wchodząc w głąb pokoju
-Poważne rozmowy w prawdzie moglibyśmy zostawić na później.. wiesz, kiedy skończę już te papiery obiecałem [I.Z.DZ], że wypiję z nią popołudniową herbatę.- zamyślił się, stukając długopisem o biurko
-Uważasz, że można z tym zaczekać, tak? Jesteś w tej chwili niepoważny.. Lucifer to naprawdę jest dla mnie bardzo ważne! Chodzi o nas.- usiadłaś naprzeciwko niego, wyrywając mu z rąk papier; przez to spojrzał na Ciebie zdziwiony
-O nas? Coś się stało? Może zrobiłem coś nie tak, ale.. nie wiem za bardzo co.
-Wręcz przeciwnie Lucifer, ostatnio nie robisz ze mną nic, za to robisz zbyt wiele, z nieodpowiednią osobą, czuję się przez Ciebie niekochana..- westchnęłaś, opierając się łokciami o biurko
-Mówisz teraz poważnie?- najwidoczniej zrobiło mu się głupio
-Zupełnie poważnie.
-Chyba jesteś po prostu zazdrosna o [I.Z.DZ].. dalej bardzo Ciebie kocham i obiecuję, że spędzimy dzisiejszy wieczór razem.- uśmiechnął się na swój sposób, po czym nachylił się nad Tobą i lekko pocałował, cicho śmiejąc się w Twoje usta
CZYTASZ
Obey Me!
FanfictionWszystko co związane z grą Obey Me! po Polsku; m.in. preferencje, zodiaki, talksy, one shoty. Pisane dawno! Okładka została wygenerowana przez al.